Skocz do zawartości

Wieczorne narty z Wrocławia - przegląd subiektywny


rung

Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku postanowiłem powyskakiwać z Wrocka na narty wieczorami i w tym oto wątku będę się dzielił wrażeniami.

Wrażenia są subiektywne, można się zgadzać lub nie zgadzać :)

Nie wszystkie stoki zdążę zaliczyć w tym sezonie, więc do wątku powrócę w przyszłym sezonie ;)

 

Na początek

 

Pec pod Snezkou

 

Odległość z Wrocławia:

135km

 

Godziny otwarcia:

18.00-21.00

 

Trasa:

Javor 1 (1300m) i Javor 2 (1100m) - trasy "czerwone"

 

"Miodność" jazdy:

Trasy niezbyt długie, ale oprócz łagodnego początku mają przyzwoite nachylenie.

2 trasy, w tym jedna z dwoma wariantami zjazdu sprawiają że przez 3 godziny nie trzeba się nudzić.

Niestety nie zawsze podczas nocnej jazdy otwarte są obydwie trasy.

 

Wyciąg:

2 wyciągi orczykowe.

 

Parking:

Parking centralny ok. 200m od wyciągu. W szczycie sezonu bywa prawie pełen także wieczorem, choć nigdy nie zdarzyło mi się nie zmieścić.

 

Gastronomia:

Przy dolnej stacji wyciągu bary i restaruracje, stosunkowo blisko główna ulica Peca z licznymi lokalami. W połowie stoku znajdują się sympatycze, niewielkie bary, nie zawsze otwarte w czasie nocnej jazdy.

 

Cena:

350 koron (2017-2018)

 

Moja ogólna ocena:

4/5

 

(+)
odpowiada mi profil trasy

kilka wariantów zjazdu

 

(-)

trasy nie najdłuższe

wyciąg orczykowy

 

Wirtualny zjazd:

 

Obrazki:

pec.jpg

PSX_20180113_022932.jpg

PSX_20180113_023641.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokal z klimatem, polecam. Javor.

Bardzo fajny bar. Lokalne piwo Medvěd, kawa po turecku, smażone krążki cebuli, ciepło, kibelek. Znaczy się, wszystko co trzeba :)
Ale zrób Pan coś z aparatem wszystkie zdjęcia bokiem, patrzeć się nie da :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny bar. Lokalne piwo Medvěd, kawa po turecku, smażone krążki cebuli, ciepło, kibelek.znaczy Znaczy się, wszystko co trzeba :)
Ale zrób Pan coś z aparatem wszystkie zdjęcia bokiem, patrzeć się nie da :)


To jest zdjęcie carvingove ew. drift, znaczy bokiem;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Špindlerův Mlýn

 

Odległość z Wrocławia:

167km

 

Godziny otwarcia:

18.00-21.00

 

Trasa:

Hromovka (czerwona, 1580m)

 

"Miodność" jazdy:

Bardzo lubię ten stok - oprócz łagodnego początku i końca, trasa ma zmienne, ale "przyzwoite" nachylenie i zapewnia przyjemny zjazd na całej długości.

 

Wyciąg:

4-osobowa kanapa

 

Parking:

Duży parking bezpośrednio przy dolnej stacji

 

Gastronomia:

Przy dolnej stacji bar "okrąglak". Restauracji trzeba poszukać na drugim końcu parkingu.

 

Cena:

450 koron (2017-2018)

 

Moja ogólna ocena:

5/5

 

(+)
Ze wszystkich nocnych jazd tu jeździło mi się najfajniej - długa, solidna "czerwona" trasa.

Momentami jest dość ostra, widziałem tu najwięcej upadków i interwencji ratowników.

 

(-)

Stosunkowo daleko od Wrocławia.

Najwyższa cena.

 

Wirtualny zjazd:

 

Obrazki:

spindl.jpg

PSX_20171227_004656.jpg

PSX_20171227_005240.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Sstar namówił mnie na wizytę w niewielkim ośrodku Kopřivná pod Pradědem v Jesenikach.

Ośrodek malutki, raptem dwie trasy (do niedawna była jedna, niebieska), ale obsługiwany przez nowy, 6-osobowy, ogrzewany wyciąg z kopułką (ogrzewanie było włączone, w przeciwieństwie do Czarnej Góry). Do tego nowy bar, dogodny parking. Trasy trochę krótkie, ale jak ktoś lubi sobie wieczorem spokojnie pojeździć, to jest bardzo sympatyczne, kameralne miejsce.
 

Kopřivná pod pradědem
http://www.koprivna.cz/skiareal
 

Odległość z Wrocławia:

146km

 

Godziny otwarcia:

18.00-21.00

 

Trasa:

Niebieska 1 (1300m) i Czerwona 2 (900m)

 

"Miodność" jazdy:

Trasa niebieska szeroka i łagodna. Czerwona jest "czerwona" tylko na początku, potem łączy się z niebieską.

 

Wyciąg:

6-osobowa kanapa, ogrzewana, zamykana

 

Parking:

Nieduży parking bezpośrednio przy dolnej stacji, nieco większy w odległości ok. 150m przy drodze

 

Gastronomia:

Jeden bar przy dolnej stacji. Ośrodek znajduje się w wiosce, na większe apres ski nie ma co liczyć

 

Cena:

400 koron (2017-2018)

 

Moja ogólna ocena:

2/5

 

(+)

2 szerokie trasy

nowoczesny wyciąg

 

(-)

dość płasko

stosunkowo wysoka cena

 

 

Wirtualny zjazd:

 

Obrazki:

koprivna.jpg

PSX_20180224_172459.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez lata nie cierpiałem Czarnej Góry. 45 minutowe kolejki w oparach radia eska, wyciąg w/s którego kustosze muzeów narciarstwa z całej Europy dzwonili pewnie ze 2 razy na tydzień, zatłoczone szkółki w rozpadających się budkach-grzybkach itd.

Powróciłem do CzG po latach i... podobało mi się :D Co prawda jeździłem wieczorami i w tygodniu, dzięki czemu nie doznałem bólu stania w kolejkach i tłoku na stoku, ale mogłem docenić walory Luxtorpedy oraz nowych, przestronych obiektów (restauracja, szkoła, wypożyczalnia). Bardzo lubię instruktorów z CzG, i mi się bardzo podobały lekcje z nimi, moje dzieciaki zaczęły tam samodzielnie zjeżdżać.

Minusy - brak ogrzewania Luxtorpedy nawet przy -16C! i dość szybka degradacja stoku nawet przy niedużym obciążeniu.

 

Czarna Góra

 

Odległość z Wrocławia:

122km

 

Godziny otwarcia:

17.00-22.00

 

Trasa:

B (czerwona, 1680m), G,H (niebieska, 450m)

 

"Miodność" jazdy:

Na czerwonej bardzo mi się podobało, wieczorem nie było tłoku, nachylenie przyzwoite (krótkie wypłaszczenie w połowie długości).

Niebieska - idealna do nauki, mogłem pojechać z dzieciakami w tygodniu i zostawić je z instruktorami. Dzięki krzesełku nawet początkujący snowboardzista nie musi dymać do góry "z buta" :)

 

Wyciąg:

6-osobowa (teoretycznie) ogrzewana kanapa z kopułką (trasa B )

4-osobowa kanapa (trasa G i H)

 

Parking:

Duży parking bezpośrednio przy dolnej stacji

 

Gastronomia:

Duży bar dostępny przy dolnej stacji

 

Cena:

50zł - 60zł (zależnie liczby godzin; 2017-2018)

 

Moja ogólna ocena:

4,5 / 5

 

(+)

Długa, "czerwona" trasa.

Łagodna, "niebieska" trasa, idealna do nauki.

Nowoczesny wyciąg.

Infrastruktura (parking, restauracja, szkółka, wypożyczalnia).

Długie godziny otwarcia

 

(-)

Kłopoty ze śniegiem.

Szybka degradacja trasy.

Wyłączone ogrzewanie kanapy.

 

Wirtualny zjazd:

 

Obrazki:

czg.jpg

PSX_20180301_202610.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz będzie o miejscu w którym mi się nie spodobało, ku mojemu małemu zaskoczeniu.

Janské Lázně to jedna z moich ulubionych, jeśli nie ulubiona tzw. "destynacja".

Za dnia wizyta na stoku Protěž to stała część udanego wyjazdu do Janskich.

A jednak wieczorem bite 3 godziny na tej trasie to trochę nuda i jazda po trochę krzywej, a trochę płaskiej trasie :/

 

Janské Lázně

 

Odległość z Wrocławia:

135km

 

Godziny otwarcia:

18.00-21.00

 

Trasa:

Protěž (1400m, "czerwona").

Właściciele ośrodka nazywają ją "najdłuższym nocnym stokiem w Czechach", dokładnie tak samo jak Špindlerův Mlýn nazywa swoją "Hromovkę" :)

 

"Miodność" jazdy:

Dziwna trasa. Najpierw dość stromo z lekkim spadkiem na prawo, potem krótkie wypłaszczenie, następnie kawałeczek stromo, a potem dłuuugie wypłaszczenie i tuż przed dolną stacją 30m nagłego spadku.

Nie podobało mi się.

 

Wyciąg:

4-osobowa kanapa

 

Parking:

Parking centralny z którego do wyciągu dojeżdża się darmowym skibusem (dosłownie 2 minuty). Powrót na parking po stoku.

 

Gastronomia:

Przy dolnej stacji pizzeria. Poza tym przy trasie nic nie ma.

 

Cena:

350 koron (2017-2018)

 

Moja ogólna ocena:

3/5

 

(+)

długa trasa

 

(-)

upierdliwy dojazd z parkingu

irytujący profil trasy

 

Wirtualny zjazd:

 

Obrazki:

janske.jpg

PSX_20180327_214303.jpg

PSX_20180114_220922.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wątek. Rzetelny, wyczerpujący i w miarę obiektywny (wbrew tytułowi) przegląd niemal wszystkich ośrodków oferujących večerní lyžování :)

Dla mnie odkryciem sezonu jest Kopřivná. Spędziłem tam ostatni weekend i jestem pod wielkim wrażeniem. Jest to przykład, że można zrobić namiastkę alpejskiego ośrodka pośrodku totalnej czeskiej wsi. Przyjemny i rewelacyjnie utrzymany stok, wyśmienita i szybka infrastruktura, fajne możliwości noclegowe i restauracyjne...

Trzy minusy:

- nie wiem jakiego rodzaju bramki zastosowali włodarze ośrodka i czy są oryginalne bramki Leitnera, ale tylko jednej osobie z naszej czwórki karnet działał zbliżeniowo. Pozostałe trzy osoby (w tym ja) zmuszone były do każdorazowego wyciągania skipassu.

- po zakończeniu nocnej jazdy praktycznie brak szans na zjedzenie czegoś na miejscu. Hotelowe restauracje w dwóch hotelach umiejscowionych na stoku wypraszają swoich gości punkt o 22:00, a kuchnie są zamykane jeszcze wcześniej. Szkoda bo jedzonko w hotelu Kopřivná jest po prostu wyśmienite..

- małe kombinowanie z cenami w hotelach - pojawiliśmy się w hotelu Brans bez wcześniejszej rezerwacji i miła pani w recepcji skasowała nas na cenę 2 razy wyższą od tej która jest oferowana na booking.com. Co ciekawe, gdy byliśmy na miejscu to booking.com w ogóle nie wyświetlał Bransa jako dostępnej lokalizacji, a dosłownie kilka minut po zameldowaniu hotel ten nagle pojawił się w ofercie wyszukiwarki...   

Pozdrawiam

 

PS.

Rung został Ci Zieleniec i Dziku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wątek. Rzetelny, wyczerpujący i w miarę obiektywny (wbrew tytułowi) przegląd niemal wszystkich ośrodków oferujących večerní lyžování :)
Dla mnie odkryciem sezonu jest Kopřivná.    
Pozdrawiam
 
PS.
Rung został Ci Zieleniec i Dziku :)


Zieleniec jeszcze zdążę, Dzika chyba nie, choć sstar namawiał :) Odświeże wątek w przyszłym sezonie :)
A Kopřivná miło mnie zaskoczyła, tak jak piszesz, fajny ośrodek w środku wsi, aczkolwiek dla mnie trochę za mały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zieleniec jeszcze zdążę, Dzika chyba nie, choć sstar namawiał :) Odświeże wątek w przyszłym sezonie :)
A Kopřivná miło mnie zaskoczyła, tak jak piszesz, fajny ośrodek w środku wsi, aczkolwiek dla mnie trochę za mały.


Ech ta megalomania;-)
Dla mnie to numer jeden nocnych tras.
Podobnie jak Dzik.
No chyba że w Zieleńcu nowy śnieg spadnie to robi się tam cudnie z nieograniczonymi możliwościami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc Zieleniec...  Kultowe miejsce na Dolnym Śląsku; pewnie 2 na 3 dolnośląskich narciarzy stawiało swoje pierwsze narciarskie kroki właśnie w Zieleńcu.

Do tego specyficzny mikroklimat, dzięki któremu w Zieleńcu często można było pojeździć do późnego kwietnia.

A jednak nie przepadam. Nie czuję sentymentu do Zieleńca, bo mimo że jestem z Wrocka i jeżdżę od ponad 20 lat, to po raz pierwszy w Zieleńcu jeździłem na nartach w tym roku.

 

Dla mnie "jeżdżenie na nartach" w Zieleńcu to taka sama "frajda" jak "wypoczynek nad morzem" w Mielnie. Tak jak w Mielnie można zjeść "pyszniutkie naleśniczki", pograć w cymbergaja, pojeździć na karuzeli, kupić chińskie zabawki, pobudować zamki z piasku i trochę potaplać się w wodzie, tak w Zieleńcu można pojeść, popić, posłuchać okropnej muzyki w kolejce do wyciągu, kupić chińskie sanki i coś tam pozjeżdżać. Ale sama jazda, to co to za jazda: nieco ponad minuta zjazdu, z czego część żeby się rozpędzić i część żeby dojechać do wyciągu. Spędziłem 5 godzin jeżdżąc góra-dół-góra-dół i nie mogłem się choćby trochę zmachać.

Jak tam jest za dnia, gdy dochodzi stanie w dłuższych kolejkach?

 

Oczywiście to świetne miejsce na wyjazd towarzyski "z ekipą"  - jest tam wszystko by spędzić wesoły dzień na stoku i poza stokiem. Ale ja na nartach szukam czegoś innego i do Zieleńca raczej nie wrócę.

Na plus - fajne szkoły i fajni instruktorzy. W Zieleńcu mogłem umawiać się na lekcje w tygodniu po pracy, choć potem przerzuciłem się na Czarną Górę.

 

Zieleniec

 

Odległość z Wrocławia:

121km

 

Godziny otwarcia:

16.00-22.00

 

Trasy (odwiedzone przez mnie):

Winterpol (800m, niebieska) i Gryglówka (700m, czerwona)

 

Miodność" jazdy:

Krótkie trasy, częściowo "wypłaszczone".

Plusem jest wybór - tras jest więcej i można sobie wybierać.

 

Wyciąg:

Winterpol: 6-osoba, ogrzewana, zamykana kanapa (ogrzewanie działało)

Gryglówka: 4-osobowa kanapa

 

Parking:

Duże, bezpłatne parkingi przy dolnych stacjach.

 

Gastronomia:

Przy dolnych stacjach liczne bary i restauracje.

 

Cena:

55zł  (2017-2018)

 

Moja ogólna ocena:

3/5

 

(+)
Wybór tras wieczornych

Zaplecze: parking, gastronomia, szkoły, wypożyczalnie

Długi czas otwarcia

 

(-)

Krótkie, mało wymagające  trasy

 

Wirtualny zjazd:

 

Obrazki:

zieleniec.jpg

PSX_20180123_164415.jpg

PSX_20180124_005613.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny TEMAT.
Lądek Zdrój, Kamienica Bolesławów, też pytają się o Ciebie Autorze.
Z kronikarskiego obowiązku w przyszłym roku, musisz tam być. ;)
Pozdrawiam serdecznie.

Tak jest! A także Dzikowiec, Świeradów i Karlov pod Pradědem.
Wątek wróci w przyszłym sezonie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzikowca mogę pociągnąć, choć nie ja jeden. Tym bardziej, że w tym sezonie raz byłem tylko. W zeszłym będzie z 7x. Zawsze na nocnej. Swieradów i Karlov tylko za dnia, więc się nie liczy. To pisałem ja Star;-) W tym sezonie specjalista od Góry Kamieńsk i o dziwo Mala Upa gościła mnie 5x, tribute to Niko 130!

Załączone miniatury

  • DSC_1487.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...