Skocz do zawartości

Górna narta podczas skrętu


Ski_Retry

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 185
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nieobciążona narta nie może być wygięta w łuk,to po pierwsze,a po drugie sam ruch wychodzi z podudzia.Proszę sobie pojechać na jednej narcie,przez cały łuk skrętu da się podudziem wysuwać i podciągać pod siebie nartę.Dużo łatwiej ,gdy mamy dodatkowy punkt podparcia,zwłąszcza,że górna narta stabilizuje biodra,ale do samego przesunięcia nie jest konieczna.Owszem,na zakończenie ruchu,po odbiciu,narta zewnętrza jest odciążona,bo taka jest istota tego ruchu,energia przeniesiona jest na wewnętrzą nartę,która w tym momencie staje się nową zewnętrzą.

Na koniec wrzucę Marcela,bo Go lubię:)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie wiem co to za trasa Nordabfahrt o której pisałeś, a nie 38 :).

po prostu się rozmijacie i mówicie o dwóch różnych górkach Katschberg - Direttissma (przeznaczenie ) pierwszy odcinek (tak jak pisał Fredowski ) jest dość stromy i często oblodzony , natomiast 38 - Nordabfahrt jest w Kitzbuchel -trasa PŚ w zjeździe .

Obaj używaliście do różnych górek tego samego skrótu Kitz


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Dużo łatwiej ,gdy mamy dodatkowy punkt podparcia,zwłąszcza,że górna narta stabilizuje biodra,ale do samego przesunięcia nie jest konieczna.

W jeździe zawodniczej pozwala na odczekanie na ten właściwy moment z przygotowaną nartą zewnętrzną a w amatorskiej wyzwala cały cykl skrętu.Później obciążenie wewnętrznej pozwala na łatwiejsze przeniesienie dużych obciążeń, użycie wewnętrznej narty pozwala na zwiększenie kąta zakrawędziowania zewnętrznej i w efekcie ciaśniejszy łuk. Można zaczynać od rotacyjnego obrotu wewnętrznej w kierunku mającego nastąpić skrętu tak jak to widać na załączonym filmie.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zadać Ci kilka pytań.

 

...

 

Obciążenie wewnętrznej pozwala na łatwiejsze przeniesienie dużych obciążeń,

W której fazie skrętu ? I czy nie mówimy już o końcowej, w której narta wewnętrzna staje się nową zewnętrzną (ang. new outside leg)

 

 

użycie wewnętrznej narty pozwala na zwiększenie kąta zakrawędziowania zewnętrznej i w efekcie ciaśniejszy łuk

Tu się zgadzam, ale nie przez obciążenie a właściwe położenie na krawędzi. W znienawidzonym PMTS nazywa się to phantom move, opisywany kilka stron wcześniej.

 

 

Można zaczynać od rotacyjnego obrotu wewnętrznej w kierunku mającego nastąpić skrętu.

Jesteś pewien ? Z mojego doświadczenia wynika, że jakikolwiek rotacyjny ruch stopy powoduje uślizg.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zadać Ci kilka pytań.

 

W której fazie skrętu ? I czy nie mówimy już o końcowej, w której narta wewnętrzna staje się nową zewnętrzną (ang. new outside leg)

 

Tu się zgadzam, ale nie przez obciążenie a właściwe położenie na krawędzi. W znienawidzonym PMTS nazywa się to phantom move, opisywany kilka stron wcześniej.

 

Jesteś pewien ? Z mojego doświadczenia wynika, że jakikolwiek rotacyjny ruch stopy powoduje uślizg.

Łatwiejsze przeniesienie obciążeń to w fazie prowadzenia, dwie nogi przeniosą więcej niż jedna.

Obciążona ma być ta narta, która może lepiej zapracować, czyli zewnętrzna, większy kąt zakrawędziownia ( kąt platformy prawidłowo) większa siła wciskająca nartę w śnieg pozwala na przeniesienie większej siły odśrodkowej kiedy ciężar bezpiecznie ubezpiecza wewnętrzna.

Rotacyjny ruch stopy ma miejsce po odciążeniu wewnętrznej narty w fazie przygotowania do skrętu. Na filmie następuje to w chwili zakończenia poprzedniego skrętu ( odchylenie albo jak kto woli wypchniecie nart do przodu)  dlatego zawodnik unosi dziób narty i rotacyjnie przekręca nartę w kierunku mającego nastąpić skrętu. Rotacja zapewnia wymagany kąt kierowania a potem można na krawędziach.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie czy warto - nie warto bo po co. Bodajże Mietek swego czasu stwierdził (i ma rację) że jazda sportowa a zwłaszcza SL to seria skrętów sytuacyjnych gdzie zawodnik "musi". Jeżdżąc swobodnie nic nie musimy. Zwróć uwagę że stosując klasyczne NW ten powrót narty jest bardzo naturalny wystarczy odciążyć z dwóch nóg a deski same się zjadą do przekrawędziowania czysta fizyka.

Natomiast zalety wynikające z całkowicie zapomnianej ewolucji i pominiętej w programie nauczania jaką jest przeciwskret komu jak komu ale chyba tobie nie muszę tłumaczyć. Pamiętasz DH chyba w Kitz. - kto po długim locie nie zrobił P S w lesie ladował a mieli wtedy chyba 100 na liczniku

Witam

 

Nie pamiętam DH.

 

Czy warto? Piszę czasem nie po to by sugerować, czy warto czegoś próbować. Każdy robi co chce. Natomiast zawsze mnie interesowały pewne, jakby to nazwać: ewolucje, układ chwilowy, zjawisko w czasie skrętu nart. Na różnym śniegu, na różnychnartach, gdy zmieniały przez lata swoje właściwości itd. Lubie bardzo narty i to było takie wyżywanie się. Oczywiście, że najbardziej mnie interesowała jazda zawodnicza, bo były filmy(zwolnione), bo to najbardziej dynamiczna jazda, wymagająca największych umiejętności.

 

Czasem tam próbowałem dla własnej potrzeby coś tam wyćwiczyć na stoku. I  obserwowałem, czy to mi pomogło, czy nie w jeździe stokowej.  Nigdy też nie interesowałem się programami nauczania SITN. Mnie interesowała nauka jazdy na nartach. I wystarczająco na ten temat dowiedziałem się z Jouberta, czy z innych książek.

 

Początek skrętu bo niesłychanie ważny moment. Tu się decyduje wszytko. Dalsza jazda jest stosunkowo prosta i trwa dłużej(GS), więc jest czas na pewne korekcje. Natomiast początek, odciążenie przekrawędziowanie, wjazd w linię spadku stoku może być wykonane w różny sposób.  Ja na przykład byłem przez parę ładnych lat pod "urokiem" H Harba. I ciągle próbowałem jak najwcześniej przekrawędziować narty, by wjechać w linie stoku już na dwóch przekrawędziowanych nartach. To co Harb pokazywał  przy inicjacji skrętu to odciążenie kompensacyjne. Byłem swego czasu dość przyzwoity w tej materii, stosując to odciążenie na muldach(zejście w dół na "górce"). Robiłem próby takiego odciążenia, na puchu, na stromym stoku na boazerii. No cóż nie wychodziło mi to na slalomkach.  Na stromszym stoku narty wchodziły na krawędź już po przejechaniu linii spadku stoku. Byłem za wolny(w reakcji). Okazało się też, że siedzi we mnie nawyk skrętnego ruchu nóg. Opóźniający pochylanie nart na krawędź.

 

To wszystko mnie już nie interesuje. Zaczynam skręt przez wyjście w górę i od przekrawędziowania jej na dolną krawędź. Dokładam drugą nogę, starają się uniknąć "A". Nie jeżdżę na slalomkach, tylko na nartach powyżej wzrostu z rockerem.. Interesują mnie dłuższe łuki, typu GS, SG i większa szybkość, by wkładać jak najmniej wysiłku w skręt i mieć nieco frajdy. I  jest fajnie. Jak potrzeba to potrafię szybko zareagować i zrobić kilka szybkich skrętów, czy ślizgnąć się ześlizgiem. A dla mnie jazda sportowa to stan ducha, walki a nie tylko umiejętności. I mogę sobie pomyśleć, gdyby moje umiejętności wstawić w młode ciało, to może wyszedłby z tego "lichy" zawodnik, robiący jakieś postępy pod okiem uważnego trenera. Z tym, że ciągle należy pamiętać, że są zawodnicy A-klasowi i niżej, pierwszoligowi i jest Ronaldo, czy Lewandowski. Na forum często dyskutuje o jeździe sportowej "Lewandowskiego". Natomiast nie oglądamy A-klasowca i nie wyżywamy się na nim. Choć czasem takie dyskusje są. Nic tu nie sugeruję, bo nie jest moim zamiarem ocenianie kogokolwiek. Przepraszam za "literaturę", bo są zdaje się koledzy co nie znoszą teorii, tylko praktykę. Nie matura...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu się rozmijacie i mówicie o dwóch różnych górkach Katschberg - Direttissma (przeznaczenie ) pierwszy odcinek (tak jak pisał Fredowski ) jest dość stromy i często oblodzony , natomiast 38 - Nordabfahrt jest w Kitzbuchel -trasa PŚ w zjeździe .

Obaj używaliście do różnych górek tego samego skrótu Kitz

Direttisima jest w co drugim ośrodku :). W Kitz też

diKitz.jpg

ale to nie jest trasa zjazdu.

Zjazd jest niżej, trasa 21.

 

Nordabfahrt nie wiem gdzie jest

https://www.kitzbueh...ea/slope-status

 

 

@Adam, Mitek nie Mietek bo Mitek to nie Mietek z błędem tylko zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Direttisima jest w co drugim ośrodku :). W Kitz też

attachicon.gifdiKitz.jpg

ale to nie jest trasa zjazdu.

Zjazd jest niżej, trasa 21.

 

Nordabfahrt nie wiem gdzie jest

https://www.kitzbueh...ea/slope-status

 

 

@Adam, Mitek nie Mietek bo Mitek to nie Mietek z błędem tylko zupełnie inaczej.

Polm na 200m trasie chcesz sie scigac? za krotko

Zaproponowalem, zebys sie scignal z Mitkiem na dlugiej trasie i zaproponowalem Nordabfahrt.

Nic nie pisalem ze ta trasa jest w Kitz nie pisalem tez ze Nordabfahrt jest trasa zjazdowa.

Nie walcie gluchego telefonu, zawsze mozna zapytac bo google moga nie wiedziec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie będzie się ścigał. Mitek wątpi czy umiem stać na nartach. Kitzbuhel dlatego, że Mitek tam będzie w styczniu, a ja będę nie wiem kiedy, może też w styczniu albo gdzieś na koniec sezonu. Czyli jakoś mniej więcej Mitek się rozezna w trasach i jeśli coś zobaczy na filmie to będzie wiedział. No i już nic więcej nie będę pisał o Kitz. I idę powysuwam sobie co nieco z lodówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...