Skocz do zawartości

Wiązanie skiturowe dla koleżanki


Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem już potwierdzenie wagi :

 

ATK Raider 2.0 - 372g ze stoperem bez śrub

 

https://www.wildsnow...ew-ski-binding/

 

 

Niestety podkładkę trzeba kupić osobno (28g według producenta) ale rozumiem, że warto?

 

Jeśli chodzi o regulację to mnie zupełnie zbędna. Ustawię pod dany but (jak go kupię) i nie będę zmieniać.

Kilka par butów to by było przegięcie. Nawet jakbym się kiedyś z powrotem wkręcił to pewnie by były osobne komplety.

Np. na zawody albo bardziej pod zjazdy.

 

 

ATK Freeraider 2.0 ma za mocną skalę wypięcia (8-14) Ja jeżdżę (na stoku) na 6,5-7 nawet na treningach na tykach nie ustawiam więcej. Rozumiem, że różnią się tylko tą skalą i podkładką?

 

A jak byś porównał te ATK (free)raider 2.0 do innych wiązań z tego segmentu Np. Fritschi Vipec 12 Evo?

 

Podkładka taniej wychodzi w komplecie jak dokupywać oddzielnie. Czy warto? To kwestia wiary lub rzetelnego testu. Patrząc na fizykę wierzę, że warto ;)

 

Te Vipece wyglądają całkiem sensownie ale to kolejne 200 g/szt więcej. Biorąc pod uwagę, że inne cechy ATK są OK a ceny porównywalne to u mnie zadecydowało te 400 g mniej. Plus oczywiście dobre recenzje i fakt, że widziałem sporo ATK u wymiataczy.

 

Pozdro

Wiesiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Narta 1200g wąska + Vipec 600g. Zestaw trochę niedobrany. Za ciężkie wiązania do takiej narty.

?????

Że sie tak zapytam: na czym polega to niedobranie poza wagą? Narta jest typowym allrounderem skiturowym i wiązanie też jest typowym allrounderem skiturowym. Jak takie wiązanie wpłynie negatywnie na nartę, na jazdę na niej itp. Jedyny trochę negatywny aspekt to faktycznie siła wypięcia, tu odpowiednik Dynafita czyli jakieś ST jest od 4 DIN.

 

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?????

Że sie tak zapytam: na czym polega to niedobranie poza wagą? Narta jest typowym allrounderem skiturowym i wiązanie też jest typowym allrounderem skiturowym. Jak takie wiązanie wpłynie negatywnie na nartę, na jazdę na niej itp. Jedyny trochę negatywny aspekt to faktycznie siła wypięcia, tu odpowiednik Dynafita czyli jakieś ST jest od 4 DIN.

 

Kuba

 

Dla mnie wiązanie Vipec to jest wiązanie na szeroką nartę >95 albo ciężką nartę allmountain.

Vipec do lekkiej narty <90 totalnie nie pasuje. To jest przerost formy.

Vipec ma rozwiązania dedykowane do ostrej jazdy: kompensacja uderzeń i zgięć na przodzie i tyle, nieobrotowa piętka, rozbudowana obudowa. Czy te cechy są wogóle potrzebne na lekkiej narcie? Wg mnie nie, bo na lekkiej narcie nie popylasz bardzo szybko w terenie. Do tego masz 200-250g więcej na nodze.

 

Oczywiście Vipec nie wpłynie negatywnie na jazdę. Ja osobiście 200g wolałbym wrzucić w więcej drewna w narcie niż w cięższe wiązanie. Wiem że cięższe wiązanie powinno być bardziej wytrzymałe, ale akurat to chyba nie dotyczy plastikowego Vipeca. Jeśli się patrzy na niezawodność, to raczej trzeba wybierać wiązanie, które ma mało plastikowych części, a szczególnie podpórki powinny być z alu.

 

Obecnie na rynku jest trochę dobrych i prostych wiązań TLT które pasują wagowo do lekkiej narty i do lekkiego zawodnika.

Od DIN 4: Plum Guide XS, Dynafit Speed Turn 2.0, ATK RT 2.0 LightWeight

Od DIN 5: Dynafit TLT SpeedFit, ATK Raider 12 2.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są komplety z podkładką i DIN 5-12?

 

Nie ma, podkładkę kupujesz osobno.

ATK Freerider różni się od Raidera jeszcze rozstawem śrub na przodzie.

Różnice ATK Freerider 2.0 w stosunku do Raider 2.0:

 - wyższy DIN 8-14

 - podkładka pod piętę z regulacją wysokości do buta

 - szerszy rozstaw śrub na przodzie

 - skibrake od 97 do 120

 

Jak się zastanawiasz nad Vipec (do szerszej narty zakładam), to już lepiej wziąć Tectona, który waży niewiele więcej,

a ma zauważalnie lepsze cechy zjazdowe. Pięta trzyma znacząco lepiej niż dowolne wiązanie stricte pinowe. Tylko to jest przydatne przy większej liczbie zjazdów niż podejść :-)

 

Spiochu, nie dobieraj wiązania abstrahując od narty oraz sposobowi wykorzystania.

Daj znać na jakiej narcie (przynajmniej geometria i waga) to chcesz posadzić ?

I co chcesz robić : skiturist, skialp, freetour ?

 

Coś tam wcześniej mi się przewinęło że stare Speedy Ci się ciężko wpinały. Był z nami ostatnio na turze młody syn kolegi, narta Majesty Fox Clt + Speedy Turn. Dobrze dobrany zestaw wagowo i parametrowo, z moją poradą częściowo. Nic nie narzekał na wpinanie się, a to są chyba jego pierwsze doświadczenia z TLT. Wpinanie w ATK i najnowszym Fritschi Tecton/Evo nie powinno być problemu :-) Są podobno czasami jakieś pechowe skrzyżowania różnych producentów but + wiązanie, czyta się o tym na forach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wiązanie Vipec to jest wiązanie na szeroką nartę >95 albo ciężką nartę allmountain.

Vipec do lekkiej narty <90 totalnie nie pasuje. To jest przerost formy.

Vipec ma rozwiązania dedykowane do ostrej jazdy: kompensacja uderzeń i zgięć na przodzie i tyle, nieobrotowa piętka, rozbudowana obudowa. Czy te cechy są wogóle potrzebne na lekkiej narcie? Wg mnie nie, bo na lekkiej narcie nie popylasz bardzo szybko w terenie. Do tego masz 200-250g więcej na nodze.

 

 

Trochę przesadzasz. Do ostrej jazdy to w "stajni" Fritschi jest Vipec. To o czym piszesz to tylko wyeliminowane wady(labo niedogodności) klasycznych JSW. Wręcz sensowność zastosowania niektórych z tych rozwiązań zależy bardziej od sztywności wzdłużnej narty, a inne (np. fajny bezpiecznik) mogą mieć ogólnie pozytywny aspekt. Do tego dochodzi jeszcze kwestia ergonomii. Przykładowo w Plumach i Dynafitach Speed Turn support jest przełączany przez obracanie wiązania (i czasem trzeba przyklęknąć), nieobrotowa piętka w Vipec'ach umożliwia uwolnienie pięty bez wypinania się z wiązania (podczas zjazdu po długiej a płaskiej dolinie bardzo fajne). 

Co do 200-250g na nodze to jak do Plumów, dynafitów doliczymy skistoper to ta różnica praktycznie znika.

Dodatkowego ciężaru poniżej 200g  nikt w miarę normalnie chodzący nie poczuje, nawet jak zrobi +1000 w górę. Jak biega to co innego. 

 

Mam takie wrażenie, że ostatnio waga sprzętu jest jakimś takim fetyszem. I o ile zejście z wagą wiązania z ~1kg na nodze do 0.5kg, czy nart z 1700g na 1200g jest wielkim postępem to już różnice 200g bardziej dają nam lepsze samopoczucie niż realny zysk w naszym wędrowaniu. No chyba, że się startuje w zawodach albo robi Haute Route w 24 godziny.

 

Umiar cechuje mistrza. Podobno.

 

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszę poświadczam swoimi wyborami:

Dynafit Nanga Parbat (szerokość 80) + ATK Raider 12 2.0

Dynastar Cham HM 97 + Vipec Black

 

Nie kupiłem Tectona, gdyż wówczas nie był jeszcze dostępny.

ATK Raider jest dobrany trochę "na zapas", jeśli w przyszłości zmienię nartę skiturową na troszkę bardziej mięsistą około 90 pod butem. Dzisiaj po zastanowieniu do narty 80 zdecydowałbym się raczej na coś jeszcze lżejszego bez skibrake: ATK Haute Route 2.0 a jeśli ze skibrake to ATK RT 2.0.

 

P.S. Nie pretenduję do bycia Mistrzem  :P  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do 200-250g na nodze to jak do Plumów, dynafitów doliczymy skistoper to ta różnica praktycznie znika.

Dodatkowego ciężaru poniżej 200g  nikt w miarę normalnie chodzący nie poczuje, nawet jak zrobi +1000 w górę. Jak biega to co innego. 

 

Mam takie wrażenie, że ostatnio waga sprzętu jest jakimś takim fetyszem. I o ile zejście z wagą wiązania z ~1kg na nodze do 0.5kg, czy nart z 1700g na 1200g jest wielkim postępem to już różnice 200g bardziej dają nam lepsze samopoczucie niż realny zysk w naszym wędrowaniu. No chyba, że się startuje w zawodach albo robi Haute Route w 24 godziny.

 

Kuba

 

Ja zostanę przy swoim zdaniu. Jak robię 1500m przez 6 dni codziennie, to 200g więcej na nodze wpływa na zmęczenie i samopoczucie. A jeśli zamiast Vipec zastosuję ATK Haute Route, to już mam 400g różnicy na nodze.

Sprzęt skiturowy dobieram nie pod kątem jednodniowej tury w Karkonoszach, tylko pod kątem swoich marzeń i celów, czyli kilkudniowej skitury w górach wysokich. A im stromiej tym podejście bardziej daje w kość.

 

Mario

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przesadzasz. Do ostrej jazdy to w "stajni" Fritschi jest Vipec. To o czym piszesz to tylko wyeliminowane wady(labo niedogodności) klasycznych JSW. Wręcz sensowność zastosowania niektórych z tych rozwiązań zależy bardziej od sztywności wzdłużnej narty, a inne (np. fajny bezpiecznik) mogą mieć ogólnie pozytywny aspekt. Do tego dochodzi jeszcze kwestia ergonomii. Przykładowo w Plumach i Dynafitach Speed Turn support jest przełączany przez obracanie wiązania (i czasem trzeba przyklęknąć), nieobrotowa piętka w Vipec'ach umożliwia uwolnienie pięty bez wypinania się z wiązania (podczas zjazdu po długiej a płaskiej dolinie bardzo fajne). 

Co do 200-250g na nodze to jak do Plumów, dynafitów doliczymy skistoper to ta różnica praktycznie znika.

Dodatkowego ciężaru poniżej 200g  nikt w miarę normalnie chodzący nie poczuje, nawet jak zrobi +1000 w górę. Jak biega to co innego. 

 

Mam takie wrażenie, że ostatnio waga sprzętu jest jakimś takim fetyszem. I o ile zejście z wagą wiązania z ~1kg na nodze do 0.5kg, czy nart z 1700g na 1200g jest wielkim postępem to już różnice 200g bardziej dają nam lepsze samopoczucie niż realny zysk w naszym wędrowaniu. No chyba, że się startuje w zawodach albo robi Haute Route w 24 godziny.

 

Umiar cechuje mistrza. Podobno.

 

Kuba

 

 

W cenie tego Vipeca Evo jest właśnie Raider - a różnica wagi sumaryczna to 400 g. To na pewno jest zauważalne. Gdyby przyjąć, że nie ma to znaczenia to dalej bylibyśmy na pancernych szynówkach - tworzą się nowe możliwości to jest sens z nich skorzystać. I nie chodzi tu wcale o "ułatwianie" sobie życia bo wtedy można po prostu zaplanować więcej albo krócej być w górach, co czasem jest istotne. 

 

Myślę, że różnica w naszym sposobie myślenia wynika też z faktu, że stawiamy na dwa komplety sprzętu. Jeden cięższy, szerszy z myślą o jeździe przy wyciągowej, freeturze i jednodniowych wypadach w sprzyjających miękkich warunkach i drugim na dłuższe wielodniowe trawersy. I z tego bierze się rozumowanie mała narta - lekkie wiązania, duża narta - mocniejsze wiązanie. Ja np zestawiłem sobie pierwszy komplet z ATK Freerider, nart 96 (K2 wayback), butów Dynafit Beast Carbon (i foki adhezyjne) - patrząc na wagę to 800 + 2900 + 2950 = 6700 (bez dość ciężkich fok). Drugi zestaw mam stary ale po wymianie będzie to prawdopodobnie ATK HR, narta 72 mm i TLT7 (i foki race) - 350 + 2000 + 1900 = 4300 g (też bez tym razem lekkich fok). 

 

Gdybym tworzył jeden zestaw do wszystkiego to byłby poważny problem bo trochę za dużo jeżdżę przywyciągowo. Czyli musiałbym mieć zestaw alpejski (czyli też dwa zestawy).

 

Traktuj to jako głos w dyskusji - przy Twojej marce i doświadczeniach to aż strach się odzywać. 

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MarioJ

@Wujot

 

Histeryzujecie :)

 

Łykam większość  do góry w Adidasach a na dół z reklamówką z Biedronki pod dupą :)

 

p.s. poważnie to zbyt duża wiedza czasami nie jest zaletą.

 

My się bardziej śmiejemy ze zjazdowców, którzy roztrząsają różnice w strukturach ślizgu albo kącie podwieszenia o 0.1st  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My się bardziej śmiejemy ze zjazdowców, którzy roztrząsają różnice w strukturach ślizgu albo kącie podwieszenia o 0.1st  :)

Teraz to już przesadziłeś :)

0,25 st. to najmniejszy z jakim się spotkałem :D nawet teoretycznie.

Te pięć setnych wynika z teoretycznego podziału 0,5 na 2.

 

A różnice w strukturach ślizgu są...................OGROMNE :)

 

p.s. jakie kąty robi się zwykle w nartach turowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Spiochu, nie dobieraj wiązania abstrahując od narty oraz sposobowi wykorzystania.

Daj znać na jakiej narcie (przynajmniej geometria i waga) to chcesz posadzić ?

I co chcesz robić : skiturist, skialp, freetour ?

 

Na razie niczego nie planuje. Staram się zorientować w obecnej sytuacji.

Nartę dobierałbym w zakresie 80-90mm i 170cm. Celowałbym w topowe konstrukcje (carbon) żeby potem dwa razy nie kupować.

Na razie zainteresował mnie model movement alp tracks 84  (1,98kg /para) ewentualnie 89 (2,16kg / para) ale te drugie chyba za szerokie. Nie wiem czy to jednak nie za lekkie sprzęty, gdyż nie mam pojęcia na ile te modele są sztywne.  Ogólnie wolałbym nartę trochę cięższą (do 2,6kg/para) ale sztywniejszą no i raczej umiarkowanej szerokości.

Jeśli chodzi o wiązania to głównie zależy mi na bezpieczeństwie, chciałbym też mieć skistoper.

Jeśli wkręcę się z powrotem w Skitour to pewnie będę chciał się podłączyć do jakieś rozsądnej ekipy. Muszę się zatem liczyć z tym, że będę zarówno zdychał na podejściach (1500m/dzień to dla mnie masakra) jak i walczył o życie na zjazdach.   Dobrze jakby sprzęt dodatkowo nie przeszkadzał.

 

 

Drugi zestaw mam stary ale po wymianie będzie to prawdopodobnie ATK HR, narta 72 mm i TLT7 (i foki race) - 350 + 2000 + 1900 = 4300 g (też bez tym razem lekkich fok).

 

Nie kupuj takiego zestawu. Wtedy to już nikt Cię nie dogoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie kupuj takiego zestawu. Wtedy to już nikt Cię nie dogoni.

 

Chodzę z chłopakami o 20-25 lat młodszymi (ale to nie to o czym myślicie ;) i na razie nie odstaję... bardzo. Kamil (czyli też nasza ekipa) z takimi przecinakami zrobił kiedyś 2500 m w Karkonoszach (policz przepinki). Mariusz też do słabych nie należy. Ogólnie jak z przysłowiem o wronach.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie niczego nie planuje. Staram się zorientować w obecnej sytuacji.

Nartę dobierałbym w zakresie 80-90mm i 170cm. Celowałbym w topowe konstrukcje (carbon) żeby potem dwa razy nie kupować.

Na razie zainteresował mnie model movement alp tracks 84  (1,98kg /para) ewentualnie 89 (2,16kg / para) ale te drugie chyba za szerokie. Nie wiem czy to jednak nie za lekkie sprzęty, gdyż nie mam pojęcia na ile te modele są sztywne.  Ogólnie wolałbym nartę trochę cięższą (do 2,6kg/para) ale sztywniejszą no i raczej umiarkowanej szerokości.

Jeśli chodzi o wiązania to głównie zależy mi na bezpieczeństwie, chciałbym też mieć skistoper.

Jeśli wkręcę się z powrotem w Skitour to pewnie będę chciał się podłączyć do jakieś rozsądnej ekipy. Muszę się zatem liczyć z tym, że będę zarówno zdychał na podejściach (1500m/dzień to dla mnie masakra) jak i walczył o życie na zjazdach.   Dobrze jakby sprzęt dodatkowo nie przeszkadzał.

 

 

Z nartami skiturowymi jest taki problem, że trudno o testy i sprawdzenia. Uważaj też ze słuchaniem innych ludzi, bo nie wiadomo jakie mają doświadczenia. Zdarza się że duże postacie świata górskiego bardzo dobrze jeżdżą terenowo, ale nie mają porównania z nartami cięższymi albo inny modelami skitur. I ciężko zobiektywizować ich zachwyty danym modelem.

 

Jakbym miał dzisiaj kupować narty lekkie to bym kupił Majesty Warewolf CLT na wyprzedaży albo coś Skitraba albo wybrał coś na podstawie ocen magazynu Skialper. Moje obecne narty w tym magazynie miały dobre oceny i pokrywa się to z moimi doświadczeniami, więc są w miarę wiarygodni  :)

 

Jak kupisz obecny Skialper Buyer’s Guide 2018 za 10€, to dostajesz gratis dostęp do Buyer’s Guide 2017.

Jest to magazyn włoski, i można kupić dostęp do angielskiej wersji.

Dostęp jest online do wersji cyfrowej gazety.

https://skialper.it/buyersguide/english/

 

Przykładowo lista najlepszych modeli na rok 2018:

MOVEMENT Alp Tracks 84 akurat nie ma w ich testach, jest MOVEMENT Alp Tracks 89 i ma dobre oceny (przeznaczenie: Advanced i Expert)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chodzę z chłopakami o 20-25 lat młodszymi (ale to nie to o czym myślicie ;) i na razie nie odstaję... bardzo. Kamil (czyli też nasza ekipa) z takimi przecinakami zrobił kiedyś 2500 m w Karkonoszach (policz przepinki). Mariusz też do słabych nie należy. Ogólnie jak z przysłowiem o wronach.

 

No cóż w takim razie, może takie Cię zainteresują (0,95kg/168cm - w linku jest błąd w opisie):

 

https://www.snowinn....-77/136581713/p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to  :)  :)  :) . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi)

 

 

Bo za wytrzymałość i utrzymywanie równowagi odpowiadają mięśnie głębokie, które jak sama nazwa wskazuje, nie są widoczne i prężone przez "kulturystów" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo za wytrzymałość i utrzymywanie równowagi odpowiadają mięśnie głębokie, które jak sama nazwa wskazuje, nie są widoczne i prężone przez "kulturystów" :)

jak najbardziej

 

 

Znacie moja niechec do psucia przyrody - gdyby nie fakt, ze tutaj po skorzystaniu z wyciagow i podejsciu znajduje niesamowite tereny - na pewno przerzucil bym sie w 100% na skitoury - ale wylacznie po to, zeby podejsc i zarobic dobry zjazd

Kondycja fizyczna  potrzebna do podejscia jest NIESAMOWITA 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...