Skocz do zawartości

Jazda na tyczkach – Słotwiny Arena (wcześniej CN Azoty)


bakkz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałem w sumie, do którego działu to wrzucić, więc ładuję tutaj, bo, jakby nie patrzeć, jest o nauce. :)

Byłem dzisiaj pierwszy raz (jeśli dobrze liczę to od jakichś 18 lat) na prawie 2-godzinnym treningu na tyczkach na Azotach. Dość ciekawa i całkiem przystępna oferta: http://www.slotwinya...arena-all-17083czyli 2 godziny jazdy na tyczkach za 30 ziko z instruktażem. Bardzo przyzwoicie.

Miałem dzisiaj wyjątkowo napięty harmonogram, więc zakładałem, że skoro ma być 18.00-20.00, to będzie punktualnie. Poślizg do rozłożenia slalomu był półgodzinny, w sumie nie ma się czemu dziwić, bo wyciąg ruszał dopiero o szóstej. Dziś akurat nie było mi to na rękę, bo mogłem jeździć maksymalnie dwie godziny. Ten poślizg czasowy był w sumie największym minusem, choć gdybym miał więcej czasu i wziął karnet trzygodzinny, nie przejąłbym się tym szczególnie.

Wielkim plusem był sam gigant. Rozstawiony raczej ciasno (zdecydowanie ciaśniej niż gigant, na którym miałem przyjemność jechać z uprzejmości KN Magura), trzeba było się mocno napocić, żeby zmieścić się w bramkach. Lubię wyzwania, więc mi to akurat pasowało. No może oprócz samej końcówki. Była parszywie podkręcona. Doskonale można było tam poczuć, jak spóźnienie 4-5 bramek wcześniej daje się we znaki, gdy nie ma miejsca na ratowanie się. Oj, było to bardzo wymagające.

Zawiodłem się nieco na instruktażu trenerskim, bo był tylko na samym końcu, ale przypuszczam że instruktorzy nie są jeszcze do końca zgrani i to się poprawi. Bo jednak kilka cennych wskazówek przed startem mogłoby sporo zmienić.

Ogólnie trening oceniam wysoko, nawet bardzo wysoko, choć jest miejsce do poprawy. Niezwykle cieszy mnie jednak taka inicjatywa oraz bardzo dobra cena tej przyjemności. Mam nadzieję, że uda się chłopakom złapać więcej klientów, choć dzisiaj nie było chyba źle, jeździło około 6 osób.

Co tu więcej mówić – jadę znowu na tyki w sobotę na 8.00. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy z pawłemb91 na treningu w sobotę rano. Tym razem osób było więcej – na tym samym gigancie jeździł z nami KN Magura. Instrukcji trenerskich było więcej, to spory plus. Ja bawiłem się świetnie, myślę że Paweł też, choć śnieg mógł być nieco szybszy.

Pewnym minusem była liczba osób, ale nie ze względu na kolejki, a na szybsze tworzenie się rynien docierających do zlodzonego podkładu. 7 przejazdów było po super jakości śniegu, później trudność poszła zdecydowanie w górę. Tyki były mniej podkręcone niż we wtorek, szczególnie końcówka. Samej jazdy było mniej więcej 1:45.

Chciałbym się jutro wybrać, ale nie wiem czy się wyrobię czasowo. W każdym razie, jeśli ktoś miałby ochotę spróbować się na tykach, jest to naprawdę dobra okazja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...