Skocz do zawartości

ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny


ronin

Rekomendowane odpowiedzi

Z punktu widzenia Teda i Marcela Twoja jazda też jest co najmniej niepoprawna, ba beznadziejna. Więc po co pisać takie rzeczy o osobie, która chce się uczyć. W końcu po to zamieściła film. Rozumiem, że Ty od urodzenia jeździsz jak młody bóg i nigdy nie musiałeś się uczyć...

 

A zresztą skoro Ronin musi się jeszcze dużo uczyć, to tym bardziej potrzebne mu jest technika śmigu z elementami ześlizgu. Proste jak budowa cepa.

No i nikt (nawet Ty) nie może mu zabronić uczyć się dodatkowo techniki ciętej, jeżeli ma taki kaprys!

 

Twoje stwierdzenie ""pod warunkiem..." jest kuriozalne. Wynika z niego, że można się uczyć pod warunkiem, że umiemy.... Brawo!!!! Bardzo mi się podoba!

Tadek

Skoro zamieściła film i poprosił o ocenę to ją dostał.

Mieszanie dwóch stylów jednocześnie podczas jazdy jest bez sensu to tak jak mieszanie dwóch systemów walutowych.

Musi się zdecydować czy wdanym momencie jedzie na krawędzi czy klasycznie.

Oba style są poprawne ale każdy z osobna.

Nie prawdą jest, że jest mu potrzebna technika klasyczna bardziej niż na krawędzi.

Chyba, że jeździ tylko po polskich ścieżkach narciarskich.

PS.

Nie dam się wciągnąć w żadną pyskówkę.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 165
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Skoro zamieściła film i poprosił o ocenę to ją dostał.

Mieszanie dwóch stylów jednocześnie podczas jazdy jest bez sensu to tak jak mieszanie dwóch systemów walutowych.

Musi się zdecydować czy wdanym momencie jedzie na krawędzi czy klasycznie.

Oba style są poprawne ale każdy z osobna.

Nie prawdą jest, że jest mu potrzebna technika klasyczna bardziej niż na krawędzi.

Chyba, że jeździ tylko po polskich ścieżkach narciarskich.

PS.

Nie dam się wciągnąć w żadną pyskówkę.

Słusznie , pyskówki nie prowadzą do niczego dobrego.

 

jednak do tej pory uważałem, że własnie swobodne  mieszanie  'stylów' w dowolnej sytuacji, często nawet  w jednym skręcie świadczy o klasie narciarza....

 

 

PozdrawiamM


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie , pyskówki nie prowadzą do niczego dobrego.

 

jednak do tej pory uważałem, że własnie swobodne  mieszczanie  'stylów' w dowolnej sytuacji, często nawet  w jednym skręcie świadczy o klasie narciarza....

 

 

PozdrawiamM

Sympatykow "karkonoskiego smigu" ubywa? Nie wierze.

Macie w Beskidach tez wieloznaczny smig? bo wTatrach nie moga miec.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie , pyskówki nie prowadzą do niczego dobrego.

 

jednak do tej pory uważałem, że własnie swobodne  mieszczanie  'stylów' w dowolnej sytuacji, często nawet  w jednym skręcie świadczy o klasie narciarza....

 

 

PozdrawiamM

Normalnym dla mnie jest jazda na krawędziach i w momencie zwężenia się stoku przejście w klasyka lub odwrotnie ale jazda 2 w 1 to przynajmniej dla mnie jest nie akceptowalne.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wszystkim za opinie i komentarze. Tak jak piszecie - oczekiwałem surowej oceny i taką dostałem.

Co do jednego nie do końca się zgodzę - że nie różnicuję techniki jazdy dostosowując ją do warunków. Tak jak pisałem wcześniej, na rzeczonym filmiku jest akurat głównie "coś a'la śmig równoległy". Tylko te kadry nadawały się do posklejania i zamieszczenia na forum. Wynika to z nieporadności mojej ekipy filmowej i osamotnienia w trudniejszych warunkach.

Jednak "jeżdżę" zarówno w ześlizgu, karwingowo i pługiem.

Postaram się, żeby następny film był bardziej zróżnicowany i nadal będzie mi zależało na surowej ocenie i merytorycznych wskazówkach.

Może jest też trochę tak, że śmig uważam za najbardziej przydatną technikę w trudniejszych warunkach i to właśnie ją chciałbym opanować najbardziej, chociaż w rzeczywistości pewnie z 60% czasu na stoku spędzam na krawędzi.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Postaram się, żeby następny film był ...

...

Jeśli można prosić, na pewno ułatwi to robotę oceniającym.

Nie zatrzymuj się przy kamerze. Omijaj kamerę w odległości powiedzmy 15 metrów (pod warunkiem, że jest ustawiona długa ogniskowa) i jedź jeszcze ze 100 metrów. Wtedy na filmie będziesz widoczny z przodu, z boku i z tyłu.

Tadek


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wszystkim za opinie i komentarze. Tak jak piszecie - oczekiwałem surowej oceny i taką dostałem.

Co do jednego nie do końca się zgodzę - że nie różnicuję techniki jazdy dostosowując ją do warunków. Tak jak pisałem wcześniej, na rzeczonym filmiku jest akurat głównie "coś a'la śmig równoległy". Tylko te kadry nadawały się do posklejania i zamieszczenia na forum. Wynika to z nieporadności mojej ekipy filmowej i osamotnienia w trudniejszych warunkach.

Jednak "jeżdżę" zarówno w ześlizgu, karwingowo i pługiem.

Postaram się, żeby następny film był bardziej zróżnicowany i nadal będzie mi zależało na surowej ocenie i merytorycznych wskazówkach.

Może jest też trochę tak, że śmig uważam za najbardziej przydatną technikę w trudniejszych warunkach i to właśnie ją chciałbym opanować najbardziej, chociaż w rzeczywistości pewnie z 60% czasu na stoku spędzam na krawędzi.

Cześć

Niestety niemożliwe z tą krawędzią Roninie. Popatrz na filmy. Przy tak niepewnej jeździe nie ma mowy o jeździe na krawędzi chyba, że na płaskim (środek filmiku - ale nawet tu widać jak rozmyty jest ślad).

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niestety niemożliwe z tą krawędzią Roninie. Popatrz na filmy. Przy tak niepewnej jeździe nie ma mowy o jeździe na krawędzi chyba, że na płaskim (środek filmiku - ale nawet tu widać jak rozmyty jest ślad).

Pozdrowienia

Pewnie przesadziłem z tymi 60%, ale też nie piszę, że jeżdżę na krawędzi profesjonalnie. Akurat ten fragment na płaskim jest mało reprezentatywny, bo tam jechałem trochę na siłę. Ale zostawmy to, do następnego filmu...


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie przesadziłem z tymi 60%, ale też nie piszę, że jeżdżę na krawędzi profesjonalnie. Akurat ten fragment na płaskim jest mało reprezentatywny, bo tam jechałem trochę na siłę. Ale zostawmy to, do następnego filmu...

Lepiej bedzie jak sam napiszesz jakiej ewolucji narciarskiej w danej sekwencji uzywasz.

Okazalo sie, ze kibice maja rozne zdania o tym co widac.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

w Val Di Sole było fantastycznie, zabawa przednia, 2 dni prawdziwej lampy, bramki na Groste.

Jak poprzednio, proszę o surową i konstruktywną ocenę oraz wskazówki nad czym nadal pracować.

To co sam widzę: nadal za bardzo siedzę na tyłach i czasem za dużo ciężaru zostawiam na wewnętrznej narcie

 

Plecaka nie udało się wyeliminować (sprawy służbowe)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Val Di Sole było fantastycznie, zabawa przednia, 2 dni prawdziwej lampy, bramki na Groste.

Jak poprzednio, proszę o surową i konstruktywną ocenę oraz wskazówki nad czym nadal pracować.

To co sam widzę: nadal za bardzo siedzę na tyłach i czasem za dużo ciężaru zostawiam na wewnętrznej narcie

 

 

   Zazdroszczę wspaniałych warunków ! 

- tak, nadal jesteś odchylony do tyłu

- dlaczego nie pokazałeś siebie w dłuższym skręcie ? Taka jazda to podstawa, uczy dokładności, cierpliwości i precyzji w prowadzeniu skrętu - szkoda, bo wtedy na trasie giganta mógłbyś pojechać ofensywniej.

- zastanawia mnie twoje "ixowate" ustawienie nóg, wygląda na to że być może problem tkwi w doborze butów lub ich ustawieniu (?).

- wskazówek metodycznych nie odważę się już proponować przez klawiaturę, na stoku, tak.

Jak to się mówi: "będą z Ciebie ludzie"

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  - dlaczego nie pokazałeś siebie w dłuższym skręcie ? Taka jazda to podstawa, uczy dokładności, cierpliwości i precyzji w prowadzeniu skrętu - szkoda, bo wtedy na trasie giganta mógłbyś pojechać ofensywniej.

- zastanawia mnie twoje "ixowate" ustawienie nóg, wygląda na to że być może problem tkwi w doborze butów lub ich ustawieniu (?).

- wskazówek metodycznych nie odważę się już proponować przez klawiaturę, na stoku, tak.

Długiego skrętu nie nagrałem, choć były warunki i skręt też był. Następnym razem.

Buty to Nordica Doberman flex 120, ale na poprzednim filmie były Lange z flexem 80. Te 120 są faktycznie twarde, ale dobrze trzymają. Mam po całym tygodniu obtarcia na piszczelach.

Pozostaje napisać: do zobaczenia na stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze sobie myślę o moich butach. Czy ma tak być, że po całym tygodniu mam siniaki na piszczelach? Obtarcia miałem już po pierwszym dniu, ale uznałem, że w nowych butach tak się może zdarzyć. Czy one się jeszcze ułożą, czy w 120 jestem skazany na krew i pot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze sobie myślę o moich butach. Czy ma tak być, że po całym tygodniu mam siniaki na piszczelach? Obtarcia miałem już po pierwszym dniu, ale uznałem, że w nowych butach tak się może zdarzyć. Czy one się jeszcze ułożą, czy w 120 jestem skazany na krew i pot?

 

 

Mam w tym roku nowe 110 i żadnych siniaków/obtarć.

Ale może się ułożą lub znajdziesz przyczynę tego stanu i ją zlikwidujesz.

Pozdr

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze sobie myślę o moich butach. Czy ma tak być, że po całym tygodniu mam siniaki na piszczelach? Obtarcia miałem już po pierwszym dniu, ale uznałem, że w nowych butach tak się może zdarzyć. Czy one się jeszcze ułożą, czy w 120 jestem skazany na krew i pot?

Poszperaj za wkładkami żelowymi na piszczele.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty zostaw (na razie) w spokoju.

Popracuj nad ugieciem nog w kolanach.

Nie mozna wisiec na jezykach lecz zmieniac nacisk w zaleznosci od podloza i nachylenie stoku.

Popracuj nad dlugim skretem i to wlasnie takim jak mijajcy cie w 1:37 narciarz.

Co do iksowatosci nog to uwazam, ze jest to spowodowane szerszym rozstawieniem nart (taliowanie)

a pozostawieniem  wasko kolan, przyzwyczajonych do jazdy na olowkach.

Mimo prob widze bardzo duzo przyzwyczajen z jazdy na nartach nie taliowanych.

Waski rozstaw kolan utrudnia jazde na krawedziach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze sobie myślę o moich butach. Czy ma tak być, że po całym tygodniu mam siniaki na piszczelach? Obtarcia miałem już po pierwszym dniu, ale uznałem, że w nowych butach tak się może zdarzyć. Czy one się jeszcze ułożą, czy w 120 jestem skazany na krew i pot?

Masz tzw. shin bang, poszperaj na forum, sporo ciekawych rzeczy o tym się dowiesz. Też miałem wielki problem z wycieraniem skóry na piszczelach do krwi i robieniem się siniaków. W moim przypadku pomogły:

- zmniejszenie pracy przód-tył; każde przejście do przodu przy minimalnym luzie przed piszczelą powoduje mikrouderzenie, stąd jak łatwo się domyślić nazwa zjawiska,

- przysunięcie języka do piszczeli znacząco ograniczyło powstawanie siniaków. Można uzyskać to na wiele sposobów, ja dociągnąłem klamry o jeden ząbek i bardzo mocno zaciskam rzep. Nie jest to optymalne rozwiązanie, alternatywnym i bardzo dobrym rozwiązaniem jest Booster Strap, którym łapiesz sam język, więc dociskanie klamer nie jest wymagane, ja się na razie nie zdecydowałem,

- bardzo cienkie i dość śliskie skarpety. Eksperymentowałem ze wszystkim i okazało się, że największe otarcia powodują u mnie teoretycznie najlepsze skarpety, jakie mam: X-Socks Ski Metal, a najmniejsze stare, cienkie, lekko przetarte skarpety Lange.

 

Co do wspominanego przez lobo i fredo dłuższego skrętu, wydłużenie wirażu da Ci również czas na ustawienie pozycji, bo odnoszę wrażenie, być może mylne, że jakoś tak się spieszysz ze skrętem. Zwróć też uwagę na prawą rękę po wbiciu kija, lubi szperać w kieszeni. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy każdy musi jeździć tak samo ? Wielu wielkich sportowców w różnych dziedzinach posiada charakterystyczny dla siebie styl,nie zawsze zgodny z nauczanymi przez trenerów technikami. Lekkoatleta Michael Johnson był ganiony za swój styl biegania ,uważany za nieefektywny i zły,okazał się tak zły ,że dał mu rekordy świata  oraz 12 złotych medali Mistrzostw Świata i Olimpijskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ronin po prostu wsadź sobie spojler i będzie dobrze. Jak buty nie maja spojlera to trzeba coś dorobić.

Pozdrowienia

myślisz o tej wkładce, która wchodzi z tyłu między skorupę a buta wewnętrznego? Mam taką w Dobermanach, ale faktycznie wyciągnąłem ją drugiego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślisz o tej wkładce, która wchodzi z tyłu między skorupę a buta wewnętrznego? Mam taką w Dobermanach, ale faktycznie wyciągnąłem ją drugiego dnia.

Cześć

Dokładnie. Mam twarde buty i miałem podobne problemy jak Ty. Przy dłuższych pobytach na nartach - ponad dwa tygodnie i więcej - 10 cm rany na piszczelach. Po włożeniu spojlera efekt zniknął. Piszczel jest dociśnięty do cholewki na całej długości i nawet przy momentach odchylenia. Polecam, u mnie zadziałało idealnie.

Pozdrowienia serdeczne   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie najwazniejszy powinien byc fragment  od, bodajze 2min15 sec - jak wyjezdzasz poza ubite..............................ten fragment odslania wszystkie bledy, ktore na boisku mozna  nieco przyslonic.........

mam tego świadomość, ale też nie oczekuję od siebie, że poza boiskiem będę kiedykolwiek jeździł czysto i stylowo przez 100% czasu. Rozumiem, że piszesz o poprzednim filmie (z pierwszego posta)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze sobie myślę o moich butach. Czy ma tak być, że po całym tygodniu mam siniaki na piszczelach? Obtarcia miałem już po pierwszym dniu, ale uznałem, że w nowych butach tak się może zdarzyć. Czy one się jeszcze ułożą, czy w 120 jestem skazany na krew i pot?

   A to ciekawe, na filmie nie widać byś cisnął na języki ! Niektóre buty niestety tak mają, jednak gdy są naprawdę dobrze dobrane to można górną klamrę zapinać b.lekko a rzep poprowadzić pod mankietem, bezpośrednio na języku, jeszcze lepsza opcja to BOOSTER STRAP, można też zastosować plastry żelowe SIDASa, widziałem je w Dcathlonie lub, jak radzi Mitek, zamocować klin zwiększający pochylenie mankietu ale tu trzeba uważać bo zbyt duże pochylenie to zaburzenie prawidłowej pozycji choć osobom wysokim to raczej nie grozi. W każdym bądź razie obtarte golenie to rzecz niedopuszczalna, gniecenie języków goleniami również nie może mieć miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...