Skocz do zawartości

Wiślański skipass - promocje...


mig

Rekomendowane odpowiedzi

Warto zajrzeć.

http://wisla.e-skipass.pl/

 

co prawda NO i Cienków wychodza ciut taniej lub tak samo w kasie, to jednak  Czantoria za 53,60 /8 godz. jest warta zainteresowania... (w kasie w zeszłym sezonie > 90 zł)

Karnet jest oczywiscie przenosny i obejmuje wszystkie osrodki Wisły i Ustronia chyba tylko poza Soszowem, i orczykami w Jaworniku (Kiczera, Rowienki, Czupel)

jak widze jest w tym roku nowośc w postaci wislańskiej 4 godzinówki... no i ok.

 

PozdrawiamM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No fajnie ,dzięki na razie kupię sobie samą kartę bez karnetu bo śniegu ma w ogóle nie być więc tak dla dobrego samopoczucia. :)No

No i wykrakał.... :angry:

Własnie dostałem maila, że przeniesiono mi na kartę niewykorzystane dni z poprzedniego sezonu, ale z ostrzeżeniem, ze na nastepny już sie nie da przenieść.... :ph34r:

Może jakoś te 4 dni wykorzystam........ !

 

 

pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Już mnie nosi,pojechałbym sobie do Szczyrku ,Istebnej lub Wisły ale widzę ,że przedwcześnie ,za mało śniegu ,jakieś fragmenty tras otwarte z kamykami na dodatek i te tłumy... ech chyba jeszcze muszę uzbroić si€ w cierpliwość szkoda nart i czasu na stanie w półgodzinnych kolejkach dla minuty jeszcze wciąż wątpliwej przyjemności ,na razie śledzę warunki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mnie nosi,pojechałbym sobie do Szczyrku ,Istebnej lub Wisły ale widzę ,że przedwcześnie ,za mało śniegu ,jakieś fragmenty tras otwarte z kamykami na dodatek i te tłumy... ech chyba jeszcze muszę uzbroić si€ w cierpliwość szkoda nart i czasu na stanie w półgodzinnych kolejkach dla minuty jeszcze wciąż wątpliwej przyjemności ,na razie śledzę warunki.

Mam tak samo jak Ty..... :)

Ale chyba (patrząc na opad)jutro się wybiorę do Szczyrku bo ....już muszę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

http://www.wislanskiskipass.pl/

 

Wygląda na to że Czantoria wyłamała sie ze wspolnego skipasu..... :-(.

Brak też wielodniówki po 4 godziny, co było niezłym pomysłem na szybki wyskok na narty za drobne pieniadze. ....

Poprzednio kupowałem skipas z myslą głownie o Czantorii a teraz.... hm.... do 15tego listopada 7 dniówka na dowolne dni wypada po 45zł/dzień (8 godz) - raczej tez jest nie do pobicia przy zakupie w pojedynczym w osrodkach.....

 

 

pozdrawiamM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czantoria na 100% się wyłamała bo już zdążyłem kupić karnet jakieś 2 tygodnie temu. Dzwonili do mnie czy chce zwrócić ze względu na brak czantorii.

 

Przecież można kupić karnet dowolne cztery dni po 4 godziny.

 

Karol.

 

fakt, nie zauważyłem tej opcji. Jednak cena już niezbyt zachecająca - 39 zł w stos. do tych 45 za 8 godz.

Podawali jakies komentarze czy przyczyny rezygnacji Czantorii? Bo jezeli mam dac blisko 100zł za jeden fajny ale  kamienisty stok to..

 

PozdrawiamM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, nie zauważyłem tej opcji. Jednak cena już niezbyt zachecająca - 39 zł w stos. do tych 45 za 8 godz.
Podawali jakies komentarze czy przyczyny rezygnacji Czantorii?
 
PozdrawiamM


Pewnie chodzi o pieniądze :)
Widocznie zarządzającemu Czantorią wyszło, że bardziej opłaca mu się samodzielne funkcjonowanie.
Nie znam podstaw tej kalkulacji, więc nie będę się wypowiadał. Z punktu widzenia użytkowników Wiślańskiego Skipass'a- szkoda.
Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chodzi o pieniądze :)
Widocznie zarządzającemu Czantorią wyszło, że bardziej opłaca mu się samodzielne funkcjonowanie.
Nie znam podstaw tej kalkulacji, więc nie będę się wypowiadał. Z punktu widzenia użytkowników Wiślańskiego Skipass'a- szkoda.
Pozdr
Marcin

na pewno o pieniądze, ale na mojego niucha raczej po prostu stracą 'wislańskich', niz zyskają od nich wpływy w kasie. Czantoria to też góra spacerowa nie tylko narciarska a w dodatku 'samorządowa'  wiec kalkulacje moga być ciekawe..... i niekoniecznie racjonalne.

 

PozdrawiamM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kupować skipass sezonowy lub parodniowy na Wisłę to nieporozumienie. Na pewno parę razy ją odwiedzę ale mam swój sposób na tańsze skipassy w tej okolicy. Na pewno nie kupiłbym po cenach wg cennika.

 

Czantoria zrobiła błąd chociaż nie lubię tego ośrodka.

 

Jednak ma dla Was newsa:

 

w tym sezonie do wiślańskiego dołączają Skolnity - a to moim zdaniem jeden z fajniejszych ośrodków w Wiśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zdradzisz ten sposób? :-) Skolnity mogą być fajne jak jest śnieg. Na razie mieli pecha z zimami lub nasniezaniem. PozdrawuamM

 Potwierdzam Skolnity super , a i mało ludzi , jak są ferie kuj-pomorskiego. Fakt śniegu starcza na niebieską , ale na rozruch starcza do tego trochę schodków od parkingu tez na rozruch. A co do skipassu...jestem zwolennikiem każdego dnia gdzie indziej i póki nie ma naprawdę wspólnego skipassu, pojęcie Wiślany Skipass powinno zmienić nazwę na np. lokalny.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie się ponoć poprawili i powinny dwie trasy bez zarzutu śmigać.

 

Mój ranking ośrodków w Wiśle:

 

1) Nowa Osada i Skolnity

Nowa Osada - jeśli chodzi o trasy i naśnieżanie lepsza od Skolnitów, dojazd trochę gorszy, krzesełko trochę wolno chodzi

Skolnity - najlepszy dojazd, szybka kanapa, trasa niebieska pięknie ukształtowana (zakręty) - maksymalnie wycisnęli z tej górki to co się da, piękny widok na miasto (szczegółnie na jeździe wieczornej)

 

2) Stożek - najlepsze trasy w Wiśle, kameralnie i klimatycznie, dojazd to katastrofa mnie osobiście zniechęca jedynie na wiosnę się kuszę na Stożek

 

3) Cienków - gorszy od powyższych, dobry dojazd, kanapa nawet ok ale te trasy mnie nie przekonują. Na górze zawsze muldy, środek i dół płaski. Nie mogę się tam przeprosić z ratrakiem :) Moim zdaniem czwarta stacja w Wiśle.

 

4) Na Soszowie nie byłem i chyba nie będę. Asymilują się skutecznie więc na siłę ich nie będę szukał (wiślański skipass)

Pozostałe stację to nieporozumienie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten fatalny dojazd na Stożek to jego ogromna zaleta :-) bo oznacza 70% mniej ludzi niż w innych ośrodkach... A i ten dojazd to nie taki dramat.. Za parę PLN na sankach podwiozą pod sam wyciąg... Z drugiej strony może to sentyment do czasów gdy przebierałem siłę w buty narciarskie u Państwa Bujoków. Stożek i Czantoria to stoki gdzie się narciarsko wychowałem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie się ponoć poprawili i powinny dwie trasy bez zarzutu śmigać.

 

Mój ranking ośrodków w Wiśle:

 

1) Nowa Osada i Skolnity

Nowa Osada - jeśli chodzi o trasy i naśnieżanie lepsza od Skolnitów, dojazd trochę gorszy, krzesełko trochę wolno chodzi

Skolnity - najlepszy dojazd, szybka kanapa, trasa niebieska pięknie ukształtowana (zakręty) - maksymalnie wycisnęli z tej górki to co się da, piękny widok na miasto (szczegółnie na jeździe wieczornej)

 

2) Stożek - najlepsze trasy w Wiśle, kameralnie i klimatycznie, dojazd to katastrofa mnie osobiście zniechęca jedynie na wiosnę się kuszę na Stożek

 

3) Cienków - gorszy od powyższych, dobry dojazd, kanapa nawet ok ale te trasy mnie nie przekonują. Na górze zawsze muldy, środek i dół płaski. Nie mogę się tam przeprosić z ratrakiem :) Moim zdaniem czwarta stacja w Wiśle.

 

4) Na Soszowie nie byłem i chyba nie będę. Asymilują się skutecznie więc na siłę ich nie będę szukał (wiślański skipass)

Pozostałe stację to nieporozumienie :)

 

Subiektywne uzupełnienie Wisły....

 

Skolnity- byłem raz i wystarczy. Zajrze jak bedzie snieg.  W tym samym czasie nawet na Czantorii (skraj gór) snieg był...  wiec ktoś tam, podobnie jak na Poniwcu , poważnie nawalił. Może podobnie jak tam starczyło na wyciąg a na nasnieżanie już nie.

 

Nowa Osada- taki wislański deptak... fajna niebieska trasa (nie wiadomo dlaczego oznakowana jako czerwona). Razem z  sasiednim 'Beskidem' sympatyczne  miejsce na każdy poziom. Zaglądam  w tygodniu gdy cały szeroki stok jest do dyspozycji i można pociąć długim skretem na duzym spidzie....

W zeszłym roku otwarto tam 2(?) kapitalne trasy - za jarem. Niestety krótkie, kilkaset m.  Ale i tak są swietną odmianą od głownego prostego klepiska. Trasy krete, urozmaicone o przyzwoitym(?) nachyleniu, przynajmniej na fragmentach .... W weekend trzeba uważac, bo widocznośc tylko do najbliższego zakretu... a tych sporo.

Poza tym najlepszy grill w Wisle ! Polecam żeberka....

O tym, że to modelowy stok jesli chodzi o nasnieżanie (na poziomie Białki) nie trzeba przypominać.  Południowa wystawa a pierwsi zaczynaja i koncza.....

 

Stożek - dojazd odstrasza, może to dobre dla poważnych klientów ale niezbyt dla ośrodka.... rzadko tam są kolejki wiec w kasie wpływów też jakby mniej...... i z inwestycjami też mocno oszczednie..... :-(

W tygodniu i rano w week da sie podjechać pod sam wyciąg. Wystarczy nie reagowac na machanie naganiaczy na wczesniejszych parkingach (płatnych). Na górze stoimy za friko. Czasem łancuchy lub 4x4 (ale takie poważniejsze) potrzebne.

Trasy...... od zeszłego sezonu w miare równo na obie nogi.... splantowano głowny  stok. Poprzednio nachylenie poprzeczne preferowało prawy skret.... jeżdząc na Stożku wyrabiało sie głownie lewą nogę.... :-). Widoki z góry  lub z okna schroniska - REWELACJA.

 

Cienków + Klepki+ talezyki obok- fajny dla rodzinki z dziecmi na week. Dlatego zwykle obleżone.... 2 poczwórne kanapy (po jednaj na kazdym stoku)  to tez gwarancja tłoku na trasach....  Kilka tras (może raczej wariantów) do wywyboru. Dobre żarło na górze, ciut gorsze na dole. W połowie zjazdu stoi zwykle ogolnodostepny slalom (nie gigant! chyba jedyny w poblizu)). Mozna sie pomęczyć.

 

Soszów - Chyba najlepszy w Wisle. Kilka tras o różnym poziomie.Przynajmniej jedna (pod wyciągiem) przygotowana doskonale nawet jak nie ma zimy... :-) (jak ostatnie 2 sezony).

 

Z pozostałych 'nieporozumień' polecam (troche wbrew sobie - bo lubie jak tam pusto) Kiczerę - przy Hotelu Stok (Jawornik). Prawie km fajnej górki,  z tego 600-700 m o nachyleniu na poziomie Stożka. Dopuki bedzie tam orczyk mozna ujeździć sie do oporu.

reszta - Rówienki, Siglany, Pasieki, Partecznik, i drobnica przyhotelowa, czy talezyki po drodze na Salmopol- faktycznie 'górki za stodołą'. Choc na Siglanach jeżdzilismy w deszczu gdy NO i Soszów już odmówiły wspołpracy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywne uzupełnienie Wisły....

 

Skolnity- byłem raz i wystarczy. Zajrze jak bedzie snieg.  W tym samym czasie nawet na Czantorii (skraj gór) snieg był...  wiec ktoś tam, podobnie jak na Poniwcu , poważnie nawalił. Może podobnie jak tam starczyło na wyciąg a na nasnieżanie już nie.

 

Nowa Osada- taki wislański deptak... fajna niebieska trasa (nie wiadomo dlaczego oznakowana jako czerwona). Razem z  sasiednim 'Beskidem' sympatyczne  miejsce na każdy poziom. Zaglądam  w tygodniu gdy cały szeroki stok jest do dyspozycji i można pociąć długim skretem na duzym spidzie....

W zeszłym roku otwarto tam 2(?) kapitalne trasy - za jarem. Niestety krótkie, kilkaset m.  Ale i tak są swietną odmianą od głownego prostego klepiska. Trasy krete, urozmaicone o przyzwoitym(?) nachyleniu, przynajmniej na fragmentach .... W weekend trzeba uważac, bo widocznośc tylko do najbliższego zakretu... a tych sporo.

Poza tym najlepszy grill w Wisle ! Polecam żeberka....

O tym, że to modelowy stok jesli chodzi o nasnieżanie (na poziomie Białki) nie trzeba przypominać.  Południowa wystawa a pierwsi zaczynaja i koncza.....

 

Stożek - dojazd odstrasza, może to dobre dla poważnych klientów ale niezbyt dla ośrodka.... rzadko tam są kolejki wiec w kasie wpływów też jakby mniej...... i z inwestycjami też mocno oszczednie..... :-(

W tygodniu i rano w week da sie podjechać pod sam wyciąg. Wystarczy nie reagowac na machanie naganiaczy na wczesniejszych parkingach (płatnych). Na górze stoimy za friko. Czasem łancuchy lub 4x4 (ale takie poważniejsze) potrzebne.

Trasy...... od zeszłego sezonu w miare równo na obie nogi.... splantowano głowny  stok. Poprzednio nachylenie poprzeczne preferowało prawy skret.... jeżdząc na Stożku wyrabiało sie głownie lewą nogę.... :-). Widoki z góry  lub z okna schroniska - REWELACJA.

 

Cienków + Klepki+ talezyki obok- fajny dla rodzinki z dziecmi na week. Dlatego zwykle obleżone.... 2 poczwórne kanapy (po jednaj na kazdym stoku)  to tez gwarancja tłoku na trasach....  Kilka tras (może raczej wariantów) do wywyboru. Dobre żarło na górze, ciut gorsze na dole. W połowie zjazdu stoi zwykle ogolnodostepny slalom (nie gigant! chyba jedyny w poblizu)). Mozna sie pomęczyć.

 

Soszów - Chyba najlepszy w Wisle. Kilka tras o różnym poziomie.Przynajmniej jedna (pod wyciągiem) przygotowana doskonale nawet jak nie ma zimy... :-) (jak ostatnie 2 sezony).

 

Z pozostałych 'nieporozumień' polecam (troche wbrew sobie - bo lubie jak tam pusto) Kiczerę - przy Hotelu Stok (Jawornik). Prawie km fajnej górki,  z tego 600-700 m o nachyleniu na poziomie Stożka. Dopuki bedzie tam orczyk mozna ujeździć sie do oporu.

reszta - Rówienki, Siglany, Pasieki, Partecznik, i drobnica przyhotelowa, czy talezyki po drodze na Salmopol- faktycznie 'górki za stodołą'. Choc na Siglanach jeżdzilismy w deszczu gdy NO i Soszów już odmówiły wspołpracy.....

 

W sumie mamy podobnie. Rozczarowałeś się Skolnitami ze względu na brak śniegu, ja byłem jak było ok.

 

Dzięki za rekomendację Soszowa. Będzie trzeba w końcu go kiedyś odwiedzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...