Skocz do zawartości

Ischglowy zawrót głowy


Wujot

Rekomendowane odpowiedzi

Ischglowy zawrót głowy

 

Trochę nie wiedziałem gdzie umieścić relację bo wyjazd był niby rowerowo-trekingowy ale odniesień narciarskich cała masa więc postanowiłem dać to tutaj - najwyżej Jarek posprząta.

 

 

gallery_168102_609_189306.jpg

 

Na zdjęciu 60-ka jakby ktoś nie poznawał

 

Na Ischgl latem JurekByd namawiał mnie (i nie tylko) już chyba od 3 lat i ciągle nie było qurum. Ale tym razem udało się zebrać ekipę (głównie piechurów) i w połowie sierpnia wylądowaliśmy w Ischglu na pięć dni. Za drobne 20 E/noc zakwaterowaliśmy się w bezpośredniej bliskości nowo budowanego potwora (gondolki 3s). Standard lokalu był troszkę wyższy niż na naszych typowych wyjazdach. Mimo, że noclegi mieliśmy cztery to dostaliśmy Silvrettacard na 5 dni.

 

Co to jest Silvretta Card?

 

Ten plastikowy drobiazg, nic nie wart (bo przecież nic nie kosztował), dał nam wstęp na wszystkie czynne wyciągi w Ischgl-Samnaun (5 szt) a też w See, kaapl, Galtur (po jednym), za darmola mogliśmy się przemieszczać ski...autobusami które pełniły też funkcję rowerobusów a oprócz tego jeszcze kilkanaście innych atrakcji w tym, szczególnie, Alpinarium o którym mam nadzieję nie zapomnę napisać.

 

gallery_168102_609_167611.jpg
 

nasze ulubione krzesełko w Galtur

 

 

Śniadanie i w góry

Wstajecie powiedzmy o 8.00, śniadanko spokojnie  i o 10.00 jesteście gdzieś pod 2800 m.npm - podoba się to Wam? Mnie bardzo, szczególnie, że ze mną jest rower i jeśli ktoś ma ochotę to taki cykl może sobie zafundować 15x dziennie! Hmmm, coś mi się tutaj nie zgadza - 15 wjazdów na Kasprowy w ciągu dnia to jakieś 1200 zł - tutaj ZERO. Czyli cały wyjazd nie mogłem zrozumieć jak w cenie 1/4 normalnego zimowego noclegu mam taki wypas i nie ma tam dzikich tłumów.

 

gallery_168102_609_64378.jpg

 

gallery_168102_609_242692.jpg

 

gallery_168102_609_53751.jpg

 

Rowerowy raj

 

1100 km tras w tym też takie naprawdę wymagające, widoki, że głowa boli. Oprócz możliwości jazdy w górach są piękne trasy (o górskim profilu) wzdłuż doliny, z czego skorzystaliśmy gdy na górze nie było pogody do jazdy.

 

gallery_168102_609_297770.jpg

 

gallery_168102_609_78072.jpg

 

Na piechotę po freeridach i oficjalnych trasach

 

Ponieważ moja małżonka po trzech dniach jazdy po górach też w takich to warunkach

 

gallery_168102_609_188372.jpg

 

wynegocjowała ze mną dzień trekkingowy postanowiłem obejrzeć sobie tereny pod E4 a i też inne okoliczne. Myślę, że wszyscy miłośnicy prawej flanki Ischgla będą mieli radochę - szkoda, że nie możecie obejrzeć sobie tych fot w pełnej jakości na wielkim monitorze (tak jak ja)...
 

gallery_168102_609_207162.jpg

 

gallery_168102_609_111499.jpg

 

gallery_168102_609_280348.jpg

 

gallery_168102_609_2016.jpg

 

gallery_168102_609_291418.jpg

 

gallery_168102_609_182027.jpg

 

to jest właśnie cały obszar pod E4 - od prawego górnego rogu do dolnego lewego. prawie 900 m w pionie i przepiękne opcje freeridowe. Bywalcy powinni też znaleźć grupę tras koło 40-ki

 

gallery_168102_609_654668.jpg

 

A tu straciłem Mantrę (pod trzecim słupem), zupełnie tego nie widać ale w górnym odcinku jest 100%.

 

Wrócimy tu
No cóż wyjeżdżaliśmy z bezwarukowym postanowieniem - jeszcze tu zajrzymy a nawet zarekomendujemy to cudowne miejsce naszym znajomym bo aż wierzyć się nie chce, że są tak fajne oferty na dość lajtowy (jak ktoś chce to oczywiście może się skatować do woli) ale za to pełen adrenaliny wypoczynek.

 

gallery_168102_609_7534.jpg
 
Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie kwaterki w Ischgl dorzucają za darmo Silvrettacard latem..., czy tylko wybrane...? bo Twoja relacja mnie chyba przekonała do wizyty przyszłego lata... ;)

Nie tylko w Ischgl ale śpiąc w dowolnej miejscowości w dolinie Paznaun dostaniesz kartę gratis.
Z tym że spanie w Ischgl najlepiej pasuje logistycznie. Cenowo latem nie ma tragedi i spanie w tej miejscowości jest na rozsądnym poziomie cenowym (w przeciwieństwie do zimy).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

a co z alpinarium? mozesz napisac kilka słów?

 

:D

 

na początek będzie recenzja a'la Wujot

 

Po nazwie spodziewałem się czegoś z florą górską, ewentualnie geologią, morfologią no może też szerzej Alpami.  Z zewnątrz Alpinarium to płaska hala wielkości sporego supermarketu. Z powierzchni prostokąta wydzielono  około 8 blobopodobnych sal. Zewnętrzne powierzchnie tych pomieszczeń wyłożono od góry do dołu lustrami tak, że korytarzami poruszamy się w przedziwnej przestrzeni z nieregularnymi odbiciami.  Każda z ekspozycyjnych sal poświęcona była jakiemuś tematowi. Było więc lapidarium dla ofiar lawiny. sala z przestrzennym modelem pejzażu górskiego wykonana z... wełny (lepiej brzmi jak wyglądało). Można było posłuchać dźwięków z lodowca (z zainstalowanego tam mikrofonu) przez słuchawkę telefoniczną. Zdecydowanie najciekawa była prostopadłościenna kabina wyłożona taflami luster a na krawędziach zainstalowano kolorowe oświetlenie i dodatkowo też zastosowano podziały skośne. Wchodziło się tam po ciemku także dawało to efekt zawieszenia w sieci świetlnych linii (mnie się to trochę skojarzyło z kryształem górskim). Była też sala poświęcona miejscowym wybitnym postaciom... czyli paru mężczyznom, którzy zostali oficerami SS ze sporą liczbą pamiątkowych zdjęć w mundurkach. Jeszcze jakaś przestrzeń kontemplacyjna. Ogólnie szwarc, mydło i powidło z tytułowym Alpinarium słabo mi to grało.

 

teraz recenzja a'la JurekByd

 

-patologia.

 

Czyli krótko i na temat

 

Antydysonans pozakupowy.

 

Ponieważ zgodnie uznaliśmy, że nie było co oglądać to fakt, że nie wydaliśmy 8 euro na wejście wprawił nas w doskonały humor. I to było zdecydowanie najlepsze - czyli jak macie Silvretta Card - koniecznie zajrzyjcie do Alpinarium!!!

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

Po niezwykle udanym zeszłorocznym wypadzie rowerowo-trekingowym do Ischgl  w tym roku planujemy powtórkę - wybór padł na BIKE CIRCUS Saalbach-Hinterglemm-Leogang w Salzburgerlandzie , gdzie jest jeszcze więcej wyciągów , transportujących za free rowery i tras - wszystko podobnie jak w Ischgl również ZA DARMO !!! Dodatkowo oprócz basenów mamy jeszcze do dyspozycji korty tenisowe . Wyjeżdżamy w piątek 14.08 busem z Bydgoszczy przez Wrocław , na miejscu jeździmy 5 dni - od soboty do środy włącznie , w nocy z środy na czwartek jesteśmy z powrotem.Koszt dojazdu standardowo 350 zł , kwaterki , jak się pospieszymy to są jeszcze do ogarnięcia za ok.20 e/dziennie , czyli ok.80 e za cały pobyt.Mam jeszcze na tą chwilę 3-4 miejsca wolne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...