Skocz do zawartości

Narta wewnetrzna(skretu)


fredowski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 163
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem posłuchać własnego organizmu czyli własnego układu ruchu (kostno-stawowo-mięśniowego), wróciłem do poprzedniego naturalnego dla mnie rozstawu stóp

Ktoś tutaj kiedyś napisał (chyba Mitek), że dobry narciarz powinien umieć dostosowywać technikę do warunków itp. Myślę, że można to też odnieść do obciążania nart. Jeżeli jadę krótkim skrętem, znacznie bardziej mam obciążoną nartę zewnętrzną - w moim odczuciu psycho-fizycznym jest to bardziej naturalne gdyż: podpowiada mi to moja przysadka mózgowa, tak mi jest zwyczajnie wygodniej, a dodatkowo korzystniejszy jest układ sił i bardziej efektywne równoważenie odśrodkowej. Im bardziej skręt się rozciąga, tym obciążenie nart staje się bardziej równomierne (ale wciąż akcent na zewnętrzną) - mniejsza siła odśrodkowa, środek ciężkości przesuwa się w stronę nart. Jadąc na krechę powinno być właściwie 50/50. Jeśli trzeba, to pojadę i na wewnętrznej, ale jak nie muszę, to po co, chyba że for fun. Rozstaw stóp to znowu kwestia warunków, sposobu w jaki chcę jechać itp.

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ?

Pamiętam, że jak stawiałem pierwsze kroki na nartach, przyszedł czas zamiany pługu - tu inicjujesz skręt nartą zewnętrzną (górną jak ktoś jeszcze jedzie prostopadle do stoku) - na jazdę równoległą. Na początek instruktor powtarzał "dostawiaj, dostawiaj" - chodziło o dostawienie wewnętrznej narty do zewnętrznej - początkowo w końcowej fazie skrętu, a później już "samo" wychodziło. Żeby takie dostawianie zrobić, trzeba było mieć mniej obciążoną nartę zewnętrzną - co samo z siebie wynikało, jeżeli skręt był inicjowany pługiem. Dzisiaj nie mam problemów z tym, aby będąc w zakręcie choćby unieść w górę nartę wewnętrzną i pojechać tylko na zewnętrznej.

Użytkownik jark edytował ten post 23 kwiecień 2014 - 19:57

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? 

 

To bardzo proste.

Nie ma gazu nie ma skrętu.

Zanim nabierzesz  prędkości musisz podeprzeć się górną nartą.

Dotyczy to pierwszego lub więcej skrętów w zależności od nastromienia górki.

Możesz czekać aż narta się rozpędzi ale zwykle po ruszeniu wszyscy zaczynają skręt bez względu na to czy mają wystarczającą aby go wykonać prędkość.

Jednak jak naprawdę jedziesz obciążasz tylko dolną.

To prosta fizyka. Działanie siły odśrodkowej i jej zrównoważenie.

To jest nie do oszukania.

Z całą stanowczością stwierdzam: poprawny i dynamiczny skręt wykonuje się na dolnej narcie.

To tak oczywiste, że aż wstyd o tym pisać.

Skąd wziął się pomysł, że może być inaczej?

Może Ziemia jest płaska? :)  To ta kategoria abstrakcji.

 

p.s. użyłem "sloganu klasyka" nie dlatego aby jątrzyć ale akurat z tym się całkowicie zgadzam.

 

p.s.2 nawet pierwszy skręt Mastera jest na dolnej.

Po prostu ludzie jeżdżący na Jego poziomie nie mają grama A-Frame i myślę, że to Cię zwiodło.

 

Swoją drogą" błąd" A-frame to jest dla mnie temat do ciekawej dyskusji.

Przyznam, że tu teoria jest dla mnie nie do końca czytelna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? 

 Polm wydaje mi sie, ze bedziesz mial problemy ze zrozumieniem.

Juz doczytales, ze zle widzisz, proste jak ziemia jest okragla i podobne bzdety

Pierwszy skret mastera jest na dolnej narcie powiedziai glowny leming a Ty polmie cicho siedz.

Lemingiem masz byc jak oni, slepo powtarzac co madrzejsze lemingi wykonuja.

Wtedy nie bedzie polajanek i bedziasz swoj. Nie zapomnij wpisac 8-ki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? 

Wymienieni wcześniej deklarują i wg mnie obciążają zewnętrzną nartę w skręcie, a mimo tego Ty tego nie widzisz. Jestem w stanie wyobrazić sobie jak karykaturalnie będzie z boku wyglądała ich jazda kiedy zaczną stosować teorie z tego wątku!  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Polm wydaje mi sie, ze bedziesz mial problemy ze zrozumieniem.

Juz doczytales, ze zle widzisz, proste jak ziemia jest okragla i podobne bzdety

Pierwszy skret mastera jest na dolnej narcie powiedziai glowny leming a Ty polmie cicho siedz.

Lemingiem masz byc jak oni, slepo powtarzac co madrzejsze lemingi wykonuja.

Wtedy nie bedzie polajanek i bedziasz swoj. Nie zapomnij wpisac 8-ki.

 

 

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? 

 

Co według Ciebie znaczy pierwszy skręt na wewnętrznej ?

Chodzi Tobie o to ze narta wewnętrzna jest bardziej dociążona od zewnętrznej ?

Wytłumacz proszę....bo jeżeli wykonałbym pierwszy i kolejny skręt z przewagą narty wewnętrznej to jazda wyglądałaby zupełnie inaczej


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten temat i jestem zniesmaczony sposobem prowadzenia przez niektórych tej dyskusji.
Dla rozluźnienia atmosfery i dla umożliwienia zerknięcia na temat trochę "z boku" postanowiłem napisać o moich obserwacjach dotyczących min. prób różnorodnego obciążania nart w skręcie. Jeżdżę od chłopaka, jeżdżę o wiele za mało niż chciałbym, jeżdżę o wiele za słabo niż chciałbym, jeszcze kilka lat temu jeździłem na tzw. sztachetach (190cm - 210cm), w profilu wpisałem sobie szóstkę ale nie wiem czy na nią w pełni zasługuję.


Gratulacje- za zmysł obserwacji i wyciąganie z eksperymentów szybkich wniosków- jak pisałem wczesniej, mi dojście do tego zajęło jakieś dwa - trzy sezony :)

Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ?


Zdjęcie z avatara jest chyba z roku 2005 lub 2006, kiedy jeszcze kumpel nie przyniósł "rewelacji" o obciążaniu wewnętrznej :)
A co do jazdy. Tak, jazda jest głównie na zewnętrznej. Zresztą moje ulubione ćwiczenie, które sobie aplikuję, to jazda z uniesioną piętką narty wewnętrznej- tak aby dziób jechał po sniegu. Dzięki temu osiągam nastepujące rzeczy
- ćwiczę równowagę oraz docisnięcie zewnętrznej narty
- ćwicze prawidłowe prowadzenie wewnetrznej- tak, żeby zew. i wew. były równo zakrawędziowane
- ćwiczę niezależną prace nóg- bo im głębiej sie pochylę tym mocniej wewnętrzne kolano musi pójść do góry

Oczywiście to ćwiczenie ma sens na średnim nachyleniu, bo jak pochylisz się za głęboko, to wyraźnie podniesienie narty nad śnieg nie jest po prostu możliwe :)

A jak już dochodze do wniosku że poćwiczyłem to prowadze wewnętrzną nartę po śniegu. Coś tam obciążenia na niej ląduje, ale nie chciałbym tu zgadywac czy to 5% czy 10%. Po prostu takie ląduje na niej obciążenie, jak naturalnie wynika z naszej anatomii.

Tak jak napisałem już kilka stron temu- nie ma co rozbijać g... na atomy. Ważne żeby narty były tak samo zakrawędziowane (czyli nie ma A frame- sytuacji w której podpieramy się płaską nartą wewnętrzną) i żeby nogi pracowały niezależnie (czyli żebu noga wewnętrzna nie blokowała pogłębiania skrętu). A to da się osiągnąć tylko przez prowadzeniu skrętu na zewnętrznej narcie- takie są moje doświadczenia.

Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ta frajda o której pisze Arky bliźniaczym temacie chyba ..tak przypuszczam to wg mnie nie tyle "ciśnięcie na wewnętrzna nartę " co "oparcie się  na obu nartach" .Jeśli dobrze myślę to czegoś takiego doświadczyłam ...jest to przyjemne uczucie i nawet wciąga bo lekko się tak jedzie no  ale nie po wszystkim  .Nie jest to jazda dynamiczna i wg mnie i moich możliwości oceny  owszem rekreacyjna w pewnym sensie.... ..

Natomiast pierwszy post Fredowskiego mógł być odczytany i tak był przez wielu (mnie też) ,że ten sposób jazdy moze być dla rekreacyjnego narciarza a  z tym wg mojej oceny (moich mozliwości) bym się nie zgodziła bo to tylko jeden sposób jazdy  i na pewno nie uniwersalny.

Dopóki nie złapałam jazdy na zewn narcie nie byłam w stanie złapać  odpowiedniej równowagi  a może odwrotnie odpowiednia równowaga  spowodowała jazdę na zewn (pewniejsza i stabilniejsza).

 Jazda  na zewn dla mnie to jazda z przewagą cieżaru ciała na zewn. narcie ......co nie znaczy ,że wewn narta jest bezużyteczna...

 

P.S. Mam pytanie Fredowski -jako  autora tematu  ...co z szybkością reakcji w takiej jeździe? Ominięcie nagłe  czegoś na stoku ? Czy taka jazdę preferujesz  a jeśli tak to z jakich powodów ?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta frajda o której pisze Arky bliźniaczym temacie chyba ..tak przypuszczam to wg mnie nie tyle "ciśnięcie na wewnętrzna nartę " co "oparcie się  na obu nartach" .Jeśli dobrze myślę to czegoś takiego doświadczyłam ...jest to przyjemne uczucie i nawet wciąga bo lekko się tak jedzie no  ale nie po wszystkim  .Nie jest to jazda dynamiczna i wg mnie i moich możliwości oceny  owszem rekreacyjna w pewnym sensie.... ..

Natomiast pierwszy post Fredowskiego mógł być odczytany i tak był przez wielu (mnie też) ,że ten sposób jazdy moze być dla rekreacyjnego narciarza a  z tym wg mojej oceny (moich mozliwości) bym się nie zgodziła bo to tylko jeden sposób jazdy  i na pewno nie uniwersalny.

Dopóki nie złapałam jazdy na zewn narcie nie byłam w stanie złapać  odpowiedniej równowagi  a może odwrotnie odpowiednia równowaga  spowodowała jazdę na zewn (pewniejsza i stabilniejsza).

 Jazda  na zewn dla mnie to jazda z przewagą cieżaru ciała na zewn. narcie ......co nie znaczy ,że wewn narta jest bezużyteczna...

 

P.S. Mam pytanie Fredowski -jako  autora tematu  ...co z szybkością reakcji w takiej jeździe? Ominięcie nagłe  czegoś na stoku ? Czy taka jazdę preferujesz  a jeśli tak to z jakich powodów ?

 

Sally malo z tego rozumiem.

Jest to jazda bardzo dynamiczna. Twierdzisz, ze nie jest to uzasadnij.

Interpretujesz moj wpis przez pryzmat innych forumowiczow, sprobuj przez swoja wiedze i umiejetnosci.

Chcesz byc narciarka jednego skretu jak wiekszosc to badz, nie mam nic przeciwko, bo tak chcesz.

Szybkosc reakcji? normalna, ominiecie przeszkody? normalne.

Nie preferuje tylko nawiazuje do jazdy frontalnej.

Kilka lat temu pisalem o jezdzie frontalnej.

Sally bedziesz tak tez za pare lat jezdzic  a mogla bys wczesniej.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...