Skocz do zawartości

Jakich nart nie kupować?


Rekomendowane odpowiedzi

Problemem niejakim jest tylko to,  że wszyscy widzą to samo. Równo,  to też identycznie powtarzalne.

Co ciężko na podstawie kiepskiego zdjęcia stwierdzić na 100%,  ale dokładnie widać,  bardzo powtarzalny wzór. Tak jak napisałem,  tylko zafascynowany swoimi obserwacjami Łukasz tego nie widzi,  pomimo że faliście to też nadwyraz równo,  czyli równo poprzecznie i równo cyklicznie po długości. Więc najwyraźniej nie ręczna technika,  co od pierwszego mojego posta twierdzę. Że eksperci od technik wiedza lepiej, cóż,  przepraszam.

A że rolą struktury jest wprowadzić powietrze w film wodny,  to taka struktura w poszukiwaniach tej najlepszej też się pojawiła, czy zła czy dobra,  forumowi eksperci już ocenili, ukłony Mitek.

Tym samym,  czy przestroga czy  poradnik zbudowany na twierdzeniach jak powyżej,  jest poradnikiem?

Jaki procent na to zwraca uwagę?

Ja nie wiem.

 Łukasz weź w końcu wykonaj jakąś czynność serwisową którą poddajesz dyskusji własnoręcznie, może coś zauważysz choć pewności nie ma,  ale będziesz  chociaż miał szansę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Planowanie i struktura to jedynie 1/3 dużego serwisu.... <_<  wiec skąd ta cena...?

 

Nie będę dyskutował o cenach bo zależą one on lokalizacji serwisu i miasta w jakim on jest. Wpisałem w google hasło "serwis narciarski" i druga pozycja Windsprotu:

http://windsport.pl/...wis-narciarski/

Pełna regeneracja ślizgów narciarskich
(zalewanie ubytków, wyrównywanie ślizgu i smarowanie na gorąco) 80,00-100,00

 

 

Przy wyrównywaniu ślizgu i nakładaniu struktury standardem jest ostrzenie krawędzi + smarowanie chyba, że klient zażyczy sobie inaczej.

 

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę dyskutował o cenach bo zależą one on lokalizacji serwisu i miasta w jakim on jest. Wpisałem w google hasło "serwis narciarski" i druga pozycja Windsprotu:

http://windsport.pl/...wis-narciarski/

Pełna regeneracja ślizgów narciarskich
(zalewanie ubytków, wyrównywanie ślizgu i smarowanie na gorąco) 80,00-100,00

 

 

Przy wyrównywaniu ślizgu i nakładaniu struktury standardem jest ostrzenie krawędzi + smarowanie chyba, że klient zażyczy sobie inaczej.

 

pozdravka

 

Odchodzisz od tematu, chodzi mi tylko o planowanie i strukturę (sam o tym pisałeś a teraz dodajesz regeneracje poprzez wypełnianie ubytków)  ;)

Jak już podałes przykład Windsportu to zobacz ile kosztuje rzeczywiście planowanie i struktura (z dodatkowym ostrzeniem i smarowaniem).

 

Poza tym, zdjęcia nart które wrzuciłeś w pierwszym poście wskazują na to ze narta nie ma potrzeby regeneracji ślizgu poprzez zalewanie ubytków których nie ma a tylko planowanie i strukturę. Po tej operacji oczywiście trzeba na nowo ostrzyć narty lecz nie konieczne jest aby to robił serwis (jeżeli ktoś sam ostrzy...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odchodzisz od tematu, chodzi mi tylko o planowanie i strukturę (sam o tym pisałeś a teraz dodajesz regeneracje poprzez wypełnianie ubytków)  ;)

Jak już podałes przykład Windsportu to zobacz ile kosztuje rzeczywiście planowanie i struktura (z dodatkowym ostrzeniem i smarowaniem).

 

Poza tym, zdjęcia nart które wrzuciłeś w pierwszym poście wskazują na to ze narta nie ma potrzeby regeneracji ślizgu poprzez zalewanie ubytków których nie ma a tylko planowanie i strukturę. Po tej operacji oczywiście trzeba na nowo ostrzyć narty lecz nie konieczne jest aby to robił serwis (jeżeli ktoś sam ostrzy...)

Będziesz się szczypał o 20 zł w średnich cenach krajowych kraju Polska, gdzie jak długa i szeroka tak i różnica w cenach występuje? :)

 

Narty ze zdjęcia nie miały rys ani ubytków, ale kwalifikowały się na planowanie, nałożenie struktury, ostrzenie i smarowanie.

 

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nagle FS za 80-100 pln.

kolo na moje szczęście uodporniłem się na twoje docinki i czepialstwo a także całkowity brak wiedzy narciarskiej. Chcesz się czepiać to czep się psiego ogona a nie nic nie znaczących szczegółów, które nic nie wnoszą do dyskusji. Masz linka do niezależnego w tym temacie serwisu i jak ci nie pasuje to zadzwoń do Windsportu albo napisz. Ciekawy jestem twojej miny po wysłuchaniu/odczytaniu odpowiedzi od nich (jeśli takową wogóle dostaniesz, bo sądzę iż od razi dojdą do wniosku, że nie warto tracić czas na rozmowy z tobą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cennika serwisu nie podważam. Natomiast nie widzę spójności żadnej z twoich diagnoz z tym co widzę. Jakbyś tylko był ewentualnie wstanie wskazać kto i kiedy i dlaczego,  ponoć bawił się stwierdzoną przez ciebie zabawką ręczną?
 

Ślizg narty aby dobrze wyglądał do sprzedaży został potraktowany ręcznym strukturyzatorem (zapewne firmy Holmenkol). Osoba serwisująca ten sprzęt najwyraźniej nie miała zielonego pojęcia co robić a przede wszystkim jak to robić. Nie dość, że struktura nie jest nałożona równomiernie na ślizgu (tylko pasek po środku, ale to wina konstrukcyjna tego urządzenia) to jeszcze ręczny docisk serwisanta nie był równomierny na długości narty i na całej jej długości są wyczuwalne fale.

 

Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałem się ze sprzętem potraktowanym ręcznym strukturyzatorem i ciekaw dalszych konsekwencji

 

 

Troszkę dalej.

Dodam jeszcze, że sprzedający zapomniał odkleić naklejkę swojej wypożyczalnie z nart i wiem kto zrobił taką manianę na ślizgu.

 

 

Wypożyczalnia bawiła się ręcznym strukturyzatorem? A jej szef wkurzony wstrząsał pracownikiem,  stąd ta równomierna powtarzalna struktura.

Jakie substancje stosujesz ??? Może najzwyczajniej przegrzewasz smar i opary ci szkodzą ? Może już czas wydać to w całości,  dzieci się nie połapią ?

 

Bo jeśli się orientuję to nawet małe polskie wypożyczalnie na maszynach od lat pracują, a ręczne narzędzia są albo dla majsterkowiczów, albo profesjonalistów, ale nigdy dla masówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe coś do interpretacji,

Co to zatem jest?

Ręczny strukturyzator ? struktura tylko  na środku?  przy krawędziach nie ma,  taka wada urządzenia?

Jeśli tak to w tym przypadku serwisant popisał się nienagannym jednostajnym naciskiem na urządzenie i wyszło no jak?

Załączone miniatury

  • P2187593.JPG
  • P2187594.JPG
  • P2187597.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, u ciebie jest 2-3 łysy fragment a u mnie był prawie centymetrowy po obu stronach... Jeśli byłbyś bardziej dokładny w swojej wypowiedzi, to mógłbym jeszcze stwierdzić, że twoja narta jest po kamieniu maszynowym ale wąskim na 120mm. Ale, że wolisz być tajemniczy i na siłę szukać dziury w całym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się już przyzwyczaiłem że ty dużo twierdzisz i mógłbyś.
 

 

Jeśli byłbyś bardziej dokładny w swojej wypowiedzi, to mógłbym jeszcze stwierdzić, że twoja narta jest po kamieniu maszynowym ale wąskim na 120mm.

 

 

 

Tylko jaki to ma związek z rzeczywistością? Mówisz kamień 120 mm,  czyli rozumując

Narta pod butem ma + - 60 mm odejmujemy dwie krawędzie po 2 mm i jeszcze tylko po 2 mm na łyse miejsca z każdej strony  to daje mi 52 mm środka ze strukturą,  to chyba mało wyszło jak na kamień 120mm? więc może ręczna maszynka :) której jesteś znawcą?

Na piętkach jak widzisz jest ponad centymetr łysego (bez struktury) z każdej strony,  ładnie zrobiłem? :D

 

Może właśnie tak jak teraz twierdzisz,  narta którą ty prezentowałeś została wykonana na wąskim kamieniu?

 

Tu masz inny przykład mojej stajni

P2187600.JPG

 

Jak popatrzysz też są fale to inne walce i zmienny nacisk ale musisz przyznać że perfekt? :wub:

Specjalnie nie smarowane dla ciebie, byś dobrze widział,  gdybym zasmarkał smarem byłby efekt fal tylko trochę gęściej zrobionych,  bo mnie baba tak właśnie wstrząsała, :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe coś do interpretacji,
Co to zatem jest?
Ręczny strukturyzator ? struktura tylko na środku? przy krawędziach nie ma, taka wada urządzenia?
Jeśli tak to w tym przypadku serwisant popisał się nienagannym jednostajnym naciskiem na urządzenie i wyszło no jak?

Z taką strukturą ( nie na calym slizgu) wychodzą z fabryki min. Rossi i Dynastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pokaże tego, z tego wzgledu ze narty ktore mam byly na planowaniu i strukturze, ale sprawa dotyczy komorek i nie jestem pewien na 100%, ale wydaje mi sie ze jak oglądałem sklepowe rossi 9sl 13/14 to też byla taka sytuacja

 

To wcale nie znaczy, że te narty były robione na zbyt wąskim kamieniu. Jest jeszcze ryzyko "masowej produkcji" co jest częstym zjawiskiem w deskach snowboardowych. W jednej z fabryk, która robiła deski znanej marki, mówiono właśnie o problemie krzywizny ślizgu. Jeśli ślizg jest wypukły a docisk kamienia zbyt delikatny to struktura może się nie być równomiernie nałożona biorąc na szerokość. Analogicznie będzie z wklęsłym ślizgiem.

 

Niestety trzeba także wziąć pod uwagę (choć nie jest to powszechne) factory outlet sprzętu jaki idzie do Polski. Papierosy, kawa, herbata, telefony, asfalt na autostrady i sprzęt sportowy to tylko część produktów (surowców) robionych za granicą a importowanych do PL w ciężko wykrywalnymi wadami. Tylko dlatego aby się nie zmarnowało i fabryka nie miała zbyt dużej ilości odpadów...

 

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wcale nie znaczy, że te narty były robione na zbyt wąskim kamieniu. Jest jeszcze ryzyko "masowej produkcji" co jest częstym zjawiskiem w deskach snowboardowych. W jednej z fabryk, która robiła deski znanej marki, mówiono właśnie o problemie krzywizny ślizgu. Jeśli ślizg jest wypukły a docisk kamienia zbyt delikatny to struktura może się nie być równomiernie nałożona biorąc na szerokość. Analogicznie będzie z wklęsłym ślizgiem.

 

Niestety trzeba także wziąć pod uwagę (choć nie jest to powszechne) factory outlet sprzętu jaki idzie do Polski. Papierosy, kawa, herbata, telefony, asfalt na autostrady i sprzęt sportowy to tylko część produktów (surowców) robionych za granicą a importowanych do PL w ciężko wykrywalnymi wadami. Tylko dlatego aby się nie zmarnowało i fabryka nie miała zbyt dużej ilości odpadów...

 

pozdravka

 

No widzisz nie masz racji w tym momencie, mam Dynastary które zostały kupione za granicą i Rossignole kupione przez polskiego dystrybutora i w obu parach było to samo czyli struktura która nie jest na całej szerokości ślizgu 

Pamiętam też jak kumpel kupował 2 sezony temu SL FIS Rosoła - ta sam sytuacja

2 sezony temu brałem od user'a tego forum Dynastar Course FIS - ta sama sytuacja

Jeśli nadal wątpisz to zapytaj np. Jana Pieli, na pewno rozwieje Twoje wątpliwości  ;)

 

Co do samego ślizgu, nie był krzywy (wypukły ani wklęsły) w żadnej parze nart  <_<

z krzywizną slizgu spotkałem sie w Atomicach/Salomonach (komórki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz nie masz racji w tym momencie, mam Dynastary które zostały kupione za granicą i Rossignole kupione przez polskiego dystrybutora i w obu parach było to samo czyli struktura która nie jest na całej szerokości ślizgu 

Pamiętam też jak kumpel kupował 2 sezony temu SL FIS Rosoła - ta sam sytuacja

2 sezony temu brałem od user'a tego forum Dynastar Course FIS - ta sama sytuacja

Jeśli nadal wątpisz to zapytaj np. Jana Pieli, na pewno rozwieje Twoje wątpliwości  ;)

 

Co do samego ślizgu, nie był krzywy (wypukły ani wklęsły) w żadnej parze nart  <_<

z krzywizną slizgu spotkałem sie w Atomicach/Salomonach (komórki)

 

To co napisałem w poprzednim poście to są moje przypuszczenia. Nie mogę generalizować całej linii produkcyjnej (która robi np. 10 000 szt. produktu) na podstawie 10 nart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie......

 

Ale co do jakości produktów mogę się połakomić o generalizowanie :P  W radio publicznym przedstawiciel jednej z wiodących marek kaw i herbat przyznał, że na rynek polski idą odpady a prawdziwa kawa jest w słoikach z zachodniojęzyczną etykietą. To jest oczywiście ogólnik, który nie generalizuje całej gospodarki a tylko zwraca uwagę. ;)

 

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

moglbys to pokazac?? - troche to nie ma sensu, ale juz sie niczemu nie dziwie

 

Szanowny drogi Janie właśnie pokazałem, fabrycznie nowe choć używane narty mojego młodego sam rozprawiczałem folię po udanej wcześniejszej reklamacji heda.(dla jasności zdjęcia pokazują tak jak przedmówca stwierdził fabryczną strukturę, czyli nigdy nic ze ślizgiem innego niż smarowanie się poza fabryką nie odbyło) Produkt zdjęty z niemieckiego rynku z powodu pewnych podejrzeń dotyczących jakości tego co trafia do dawnych demoludów.

Proszę  oto szata graficzna. Chyba jest nieźle widoczne że ja nie rozmawiam o hipermarketowej jakości

P2187596.JPG

Ślizg narty aby dobrze wyglądał do sprzedaży został potraktowany ręcznym strukturyzatorem (zapewne firmy Holmenkol). Osoba serwisująca ten sprzęt najwyraźniej nie miała zielonego pojęcia co robić a przede wszystkim jak to robić. Nie dość, że struktura nie jest nałożona równomiernie na ślizgu (tylko pasek po środku, ale to wina konstrukcyjna tego urządzenia)

 

 Tu zapewne też, tylko osoba pojęcie miała, a docisk wypracowała sobie robiąc setki nart w ten sposób. Ręcznie opisywanym sprzętem, tylko zapewne też ma w pracy spokój i baba nim nie wstrząsała.

 

Łukaszo przestań w końcu bredzić. ( "Papierosy, kawa, herbata, telefony, asfalt na autostrady i sprzęt sportowy to tylko część produktów (surowców) robionych za granicą a importowanych do PL w ciężko wykrywalnymi wadam" co jeszcze wsadzisz w wątek by ukryć braki swoich wiadomości) Idź do terminu, czy jak to teraz modnie się nazywa, wolontariatu,  do jakiegoś logicznego serwisu. Wykonaj coś końcu samodzielnie, od początku do końca,  potem poproś o ocenę,  czy to co wykonać zdołałeś wykonałeś  dobrze,  czy też nie dobrze,  może na tej podstawie kiedyś coś będziesz mógł w końcu trafnie ocenić. A jeszcze było by dobrze gdybyś na końcu się na tym przejechał,  co zrobić zdołałeś. :wub: A tak na marginesie miałeś w łapkach sprzęt który tak opisujesz? wykonałeś nim jakąkolwiek pracę czy też jak już w kilku wątkach wyszło, tylko sobie wyobrażasz.

 

Łukaszo

Czy w tym momencie generalizujesz wszystkie egzemplarze tych marek czy tylko wybiórczo?

 

 

Łukaszo,  Jesteś pewien że chciałeś zadać to pytanie? Przygarnij sobie w końcu to, że inni może więcej z nartami mają do czynienia niż ty żyjesz, nie mówiąc że czasem może nawet je strugali w przeciwieństwie do ciebie.

 

Przynajmniej ja nie widzę tego inaczej u kogoś kto popełnia taki poradnik, który wydaje mi się że jest po moich objaśnieniach  bardziej czytelny. ;)
 

Ślizg narty aby dobrze wyglądał do sprzedaży został potraktowany ręcznym strukturyzatorem (zapewne firmy Holmenkol). Osoba serwisująca ten sprzęt najwyraźniej nie miała zielonego pojęcia co robić a przede wszystkim jak to robić. Nie dość, że struktura nie jest nałożona równomiernie na ślizgu (tylko pasek po środku, ale to wina konstrukcyjna tego urządzenia) to jeszcze ręczny docisk serwisanta nie był równomierny na długości narty i na całej jej długości są wyczuwalne fale.

 

Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałem się ze sprzętem potraktowanym ręcznym strukturyzatorem i ciekaw dalszych konsekwencji tego urządzenia zastosowałem smar w spray’u Toko Irox. Po dokładnym wyprasowaniu narty w temp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny drogi Janie właśnie pokazałem, fabrycznie nowe choć używane narty mojego młodego sam rozprawiczałem folię po udanej wcześniejszej reklamacji heda.(dla jasności zdjęcia pokazują tak jak przedmówca stwierdził fabryczną strukturę, czyli nigdy nic ze ślizgiem innego niż smarowanie się poza fabryką nie odbyło) Produkt zdjęty z niemieckiego rynku z powodu pewnych podejrzeń dotyczących jakości tego co trafia do dawnych demoludów.

Proszę  oto szata graficzna. Chyba jest nieźle widoczne że ja nie rozmawiam o hipermarketowej jakości

attachicon.gifP2187596.JPG

 

 

 

Kolejny dowód na to co pisałem, myślę że to standard w Rossi/Dynastar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dowód na to co pisałem, myślę że to standard w Rossi/Dynastar

 

Panowie dyskutanci 

nie probuje dolewac czegos do ognia, ale lubie znac prawde

Master - pytanie - CZEMU struktura byla by nalozona tylko na srodku?? przeciez struktura (tak sie uwaza) ma za zadanie  zwiekszyc predkosc narty ( w duzym skrocie i bez wchodzenia w szczegoly). wiadomo, ze ta predkosc zalezna od struktury jest istotna zwlaszcza  w prowadzeniu narty na plasko ( bo inaczej , zwlaszcza SL, praktycznie tylko krawedz dotyka lodu). W takiej sytuacji mamy "predka" strukture i "hamujacy" brak struktury na polowie slizgu..

 

Nie wiem, jak to wytlumaczyc???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...