Skocz do zawartości

Trawers Silvretty


Wujot

Rekomendowane odpowiedzi

Ukoronowaniem mojego sezonu narciarskiego w tym roku miał się stać tygodniowy (20-27.04) trawers masywu Silvretty. Region ten znany jest także "normalnym" narciarzom z takich stacji jak Ischgl (ale nie Samnaun!), Kappl czy Galtur. I właśnie ta ostatnia miejscowość stała się punktem startowym a jednocześnie metą naszej wyprawy. Sam masyw to jeden z fragmentów głównej grani Wschodnich Alp Centralnych, należy do Austrii i Szwajcarii. Tygodniowy pobyt pozwala tylko na pobieżne zaznajomienie się z tym regionem. 11 schronisk (6 austriackich) daje doskonałą bazę wypadową - większość celów odległa jest o parę godzin drogi. Zaplanowaliśmy noclegi w 4 schroniskach tak aby choć czasem chodzić kapkę lżej (o szturm żarcie, zapasowe ciuchy, higienę) Przygotowania Ponieważ o plecaku narciarza wysokogórskiego pisałem już w zeszłym roku http://www.skiforum....Alpy-Otztalskie to nie będę się specjalnie rozwodził. Udało mi się wymienić stalowe raki na bardzo lekkie amelinowe Campa - zaoszczędziłem 400 g, polary zastąpiłem kurtką puchową (też do przodu). Nie udało mi się wymienić uprzęży bo kiedy po tygodniu analizy zdecydowałem się na skialpinistyczną Roca Muk (160 g) to zabrakło mojego rozmiaru, więc zabrałem starą (450 g), wymiana dość ciężkiego czekana też czeka na lepsze czasy. Resztę szpeju miałem najlżejszą jak się dało - Micro Traxion, tibloc, bloczek awaryjny (40 g), dwie śruby lodowe z tytanu, 2 pętle i 2 pętle z taśmy i 3 karabinki. Sporą rewolucję przeszły narty - nabyłem Triale Hagana (167 cm, 70 mm pod stopą), wiązania Verticale i do tego prosta foka 65 mm. Czyli bardzo lekko. Dlaczego tak się rozwodzę nad wagą? Ano przeczytałem, że każdy kilogram powyżej 10 kg na plecach to spadek sprawności narciarza o 10%. I zgadza się to nieźle z moimi odczuciami - do 7 kg praktycznie plecak mi nie przeszkadza a 14 kg grzmot jest już "kamieniem" w jeździe (bo do chodzenia to może być). I mniej więcej tyle na początku wyjazdu ważyły spakowane nasze plecaki. Ponieważ uprzęże i szpej zakładaliśmy na siebie to w praktyce do zjazdu było 10-12 kg (w zależności od tego kto woził linę i ile płynów zabraliśmy). Obsuwa Do Galtur dotarliśmy bardzo dobrze koło 14.00, już po drodze wiedzieliśmy, że jest 3-ka a do tego było ciepło. Austriacy odradzili nam pchanie się do schroniska co zresztą z opisu trasy wynikało. Przenocowaliśmy w pobliskim pensjonacie za "jedyne" 40 E - tyle dobrego, że z śniadaniem o 5.00 nie było problemów. Dzień 1- nadrabiamy zaległości DSC05524.jpg Lekko po 18.00 jesteśmy na tarasie - wychodzą "nasze" Słowaczki i bardziej stwierdzają jak pytają: - priniosu wam 5 piwo Nie odmawiamy, później obiad w austriackim normatywie (czyli porcja jak dla górnika dołowego) a jeszcze dziewczyny serwują dokładki. wszystko zjadamy. Statystyki wygladają nieźle, w 10 godzin robimy 1700 m w pionie i 25 km w poziomie (podejścia i zjazdy). Uff - jeszcze czekają mnie trzy dni postaram się to w tym tygodniu uzupełnić... Pozdro Wiesiek

Załączone miniatury

  • DSC05063.jpg
  • DSC05094.jpg
  • DSC05115.jpg
  • DSC05127.jpg
  • DSC05135.jpg
  • DSC05138.jpg
  • DSC05144.jpg
  • DSC05150.jpg
  • DSC05152.jpg
  • DSC05155.jpg
  • DSC05166.jpg
  • DSC05173.jpg
  • DSC05190.jpg
  • DSC05194.jpg
  • DSC05196.jpg
  • DSC05201.jpg
  • DSC05204.jpg
  • DSC05208.jpg
  • DSC05212.jpg
  • DSC05213.jpg
  • DSC05231.jpg
  • DSC05239.jpg
  • DSC05261.jpg
  • DSC05299.jpg
  • DSC05352.jpg
  • DSC05354.jpg
  • DSC05361.jpg
  • DSC05382.jpg
  • DSC05411.jpg
  • DSC05418.jpg
  • DSC05431.jpg
  • DSC05434.jpg
  • DSC05448.jpg
  • DSC05476.jpg
  • DSC05483.jpg
  • DSC05484.jpg
  • DSC05487.jpg
  • DSC05496.jpg
  • DSC05498.jpg
  • DSC05500.jpg
  • DSC05507.jpg
  • DSC05515.jpg
  • DSC05516.jpg

Użytkownik Wujot edytował ten post 29 kwiecień 2013 - 14:02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki-naprawdę piękna relacja.Inne oblicze narciarstwa (przynajmniej inne dla mnie,ale chyba nie tylko...)Teraz już każdy wie,czym różni się kilka godzin na jednej górce kilkaset metrowej z jednym orczykiem,wyjazd w Alpy nawet do "wypasionego" ośrodka z setkami kilometrów tras-o czym często można na forum poczytac,a taka wyprawa jak Twoja.A potem się dziwimy,że trudno się nam zrozumiec na forum.Zazdroszę,choc raczej nie zamierzam naśladowac-nie moje półka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 5 - Silvrettahorn Początkowo nie mieliśmy jej w planie ale siedząc na tarasie doszliśmy do wniosku, że czemu nie? Więc oprócz transferu do szwajcarskiej Silvrettahütte (2341 m) postanawiamy wejść na tytułowy, choć wcale nie najwyższy (3244 m), szczyt grupy. Podejście dobrze znamy bo szliśmy tędy przecież wczoraj. Nie napisałem wcześniej, że wejście na lodowiec Ochsentaler Gletcher, przez który prowadzą liczne drogi, jest dość wredne. Idzie się cały czas długimi i stromymi trawersami a ewentualny upadek może skończyć się w przepastnych szczelinach o których Darek powiedział: - popatrzyłem się tam tylko raz a później już tylko przed narty. SilvrettaDSC05776.jpg Wędrując po górach bardzo często widzieliśmy jeziora. Wiele z nich wyglądało na twory działalności człowieka. Dopiero jednak ten rysunek uzmysłowił mi jak bardzo skomplikowany system energetyczny został zbudowany w tych górach. Woda z poszczególnych dolin płynie często wykutymi w skałach syfonami łącząc się i wpadając do jezior. Dalej jest kierowana do siłowni. Spady mają po kilkaset metrów! Piękny system, zero zanieczyszczeń olbrzymia elastyczność podaży mocy - podziw bierze. Pozdro Wiesiek

Załączone miniatury

  • DSC05527.jpg
  • DSC05529.jpg
  • DSC05535.jpg
  • DSC05536.jpg
  • 2013-04-25 11.52.40.jpg
  • DSC05547.jpg
  • DSC05549.jpg
  • DSC05562.jpg
  • DSC05570.jpg
  • DSC05571.jpg
  • DSC05575.jpg
  • DSC05583.jpg
  • 2013-04-25 14.06.43.jpg
  • DSC05593.jpg
  • DSC05602.jpg
  • DSC05604.jpg
  • DSC05609.jpg
  • DSC05615.jpg
  • DSC05616.jpg
  • DSC05618.jpg
  • DSC05619.jpg
  • DSC05623.jpg
  • SilvrettaSWJA05652.jpg
  • SilvrettaSWJA05658.jpg
  • SilvrettaSWJA05676.jpg
  • SilvrettaSWJA05630.jpg
  • DSC05697.jpg
  • DSC05702.jpg
  • DSC05707.jpg
  • DSC05708.jpg
  • DSC05717.jpg
  • DSC05729.jpg
  • DSC05731.jpg
  • DSC05739.jpg
  • DSC05748.jpg
  • DSC05766.jpg
  • DSC05774.jpg
  • DSC05809.jpg
  • DSC05810.jpg
  • DSC05815.jpg
  • DSC05831.jpg
  • DSC05833.jpg
  • DSC05836.jpg
  • DSC05839.jpg
  • DSC05844.jpg
  • DSC05848.jpg
  • DSC05852.jpg
  • DSC05868.jpg
  • DSC05878.jpg
  • DSC05885.jpg
  • DSC05893.jpg
  • SilvrettaSWJA05192.jpg

Użytkownik Wujot edytował ten post 02 maj 2013 - 12:49

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pare lat temu kiedy bylem na etapie slalomek w rozmowie z KubaR zapieralem sie,ze nigdy skituring.Teraz po kilku latachzabawy w sidecountry mysle o pierwszym zestawie turowym.A czytajac takie relacje wiem,ze to juz tylko kwestia czasu.Wujot uklony szacun i wielkie dzieki za relacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sporą rewolucję przeszły narty - nabyłem Triale Hagana (167 cm, 70 mm pod stopą), wiązania Verticale i do tego prosta foka 65 mm. Czyli bardzo lekko.

Ciekawi mnie wybor nart do skitouru przez Ciebie. Jeszcze w Karkonoszach widziałem że spacerowałeś na Volkl Amaruq, jeśli dobrze patrzę na malunki nart. Fakty: Volkl Amaruq - 1349g przy 170cm, 88mm na środku, taliowanie 127-88-109 Hagan Trial - 1250 przy 167cm, ale tylko 70mm, taliowanie 108-70-98 Ciekawi mnie czemu przeszedłeś na tak wąską nartę przy niewiele mniejszej wadze? Czy w Volkl (miałeś je dłuższe i cięższe?) przeszkadzała Ci tylko waga czy jeszcze inne kwestie? Czy mały promień skrętu 16m ma dla Ciebie znaczenie poza trasą ? Jak wiesz , pytam jako laik w temacie skitour. Mario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ciekawi mnie wybor nart do skitouru przez Ciebie. Jeszcze w Karkonoszach widziałem że spacerowałeś na Volkl Amaruq, jeśli dobrze patrzę na malunki nart. Fakty: Volkl Amaruq - 1349g przy 170cm, 88mm na środku, taliowanie 127-88-109 Hagan Trial - 1250 przy 167cm, ale tylko 70mm, taliowanie 108-70-98 Ciekawi mnie czemu przeszedłeś na tak wąską nartę przy niewiele mniejszej wadze? Czy w Volkl (miałeś je dłuższe i cięższe?) przeszkadzała Ci tylko waga czy jeszcze inne kwestie? Czy mały promień skrętu 16m ma dla Ciebie znaczenie poza trasą ? Jak wiesz , pytam jako laik w temacie skitour. Mario

W temacie Skitour trzebaby zapyatć chyba KubyR. Myśle, że wąskocś narty nie ma tu zbytniego znaczenia - to nie freeride. Bardziej liczy sie chyba waga i poręczność w użyciu. Zresztą mam wrażenie, że jak przy każdej modzie tzw. szerokośc pod butem zaczyna urastać do roli mitu. A mit to mit - tylko. Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć W temacie Skitour trzebaby zapyatć chyba KubyR. Myśle, że ąska narta nie ma tu zbytniego znaczenia - to nie freeride. Bardziej liczy sie chyba waga i poręczność w użyciu. Pozdro

Odczytuje Wieśka refleksje, że czasami łatwiej by się jechało na szerszej narcie: "Jazda w miękkich śniegach z twardą warstwą na górze niemiłosiernie obnażyła nasze braki techniczne i słabość przygotowania fizycznego. Mam nadzieję, że zdopinguje mnie to do solidniejszej pozatrasowej pracy ale nie w przyjaznym puszku tylko wtedy gdy wydaje się, że nie da się jechać. I to nie na szerokich wygodnych nartach ale zwykłych wąskich i krótkich deskach. " Dla mnie bardzo cenne w opisach Wujota jest właśnie przyznawanie się do swoich ograniczeń, opisywanie realnych problemów. Bo to one pokazują gdzie leży największa trudność albo niebezpieczeństwo w takich wyprawach. Mało kto potrafi napisać: "Nie dałem rady tam zjechać" Mario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Odczytuje Wieśka refleksje, że czasami łatwiej by się jechało na szerszej narcie: "Jazda w miękkich śniegach z twardą warstwą na górze niemiłosiernie obnażyła nasze braki techniczne i słabość przygotowania fizycznego. Mam nadzieję, że zdopinguje mnie to do solidniejszej pozatrasowej pracy ale nie w przyjaznym puszku tylko wtedy gdy wydaje się, że nie da się jechać. I to nie na szerokich wygodnych nartach ale zwykłych wąskich i krótkich deskach. " Dla mnie bardzo cenne w opisach Wujota jest właśnie przyznawanie się do swoich ograniczeń, opisywanie realnych problemów. Bo to one pokazują gdzie leży największa trudność albo niebezpieczeństwo w takich wyprawach. Mało kto potrafi napisać: "Nie dałem rady tam zjechać" Mario

A to oczywista sprawa. Jak czytam: "Poza trasę mnie nie ciągnie" i tym podobne to zawsze pękam ze śmiechu. POzdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć W temacie Skitour trzebaby zapyatć chyba KubyR. Myśle, że wąskocś narty nie ma tu zbytniego znaczenia - to nie freeride. Bardziej liczy sie chyba waga i poręczność w użyciu. Zresztą mam wrażenie, że jak przy każdej modzie tzw. szerokośc pod butem zaczyna urastać do roli mitu. A mit to mit - tylko. Pozdro

"wąskość" ma kluczowe znaczenie - to nie przez przypadek biegówki mają 45 mm a śladówki 50 +. Im narta węższa tym mniejszy opór przy chodzeniu, gorzej się jeździ (ale jak ktoś potrafi to daje radę). Przy dłuższych podejściach przedział między 70-80 mm wydaje mi się optymalny, podobny dylemat jest z foką - taliowana lepiej trzyma ale znacząco gorzej się chodzi jak na prostej. Zastanawiając się nad tym przyjąłem następujące rozwiązania: - maksymalnie lekki zestaw pod kątem długich wypraw i Karkonoszy 70 mm, 167 cm, foka prosta 65 mm (w przyszłości też talowana, wąska foka będzie też zapasowa - absolutnie konieczna) - szersza narta z talowaną foką na krótsze i bardziej narciarskie cele 88 mm, 177 cm Do obydwu nart "wspólne" wiązanie Vertical ST - zainstalowałem inserty i mogę je przekładać. Takie rozwiązanie jest ekonomiczne bo wiązanie kosztuje zdecydowanie więcej jak reszta (wiązanie 1200 zł, narty 300-500 zł, foki 200-300zł, noże 150 zł, dodatkowo inserty 100 zł). Czyli za 800 zł można mieć "dodatkową" parę. Życie pokaże, które zestaw uznam za przydatniejszy ale chyba lepiej inwestować w umiejętności jak szerokość... Oczywiście przy freeride sensownie jest iść w szerokość. Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...