Skocz do zawartości

Wyjeżdżasz za granicę pożyczonym lub leasingowym autem? Przeczytaj koniecznie!


Rekomendowane odpowiedzi

Bo się zawstydzę Mig :)

Natomiast o ile sam doświadczyłem kilka razy kontroli i widziałem ile zajmuje policjantom ustalenie czy auto nie jest lewe, o tyle nie bardzo wiem jak policjant może stwierdzić, czy ktoś nie wyjechał czasem jednym z firmowych aut wbrew woli właściciela firmy/korporacji. [...]


To juz sprawa między mną a włascicielem firmy.... dopóki ten nie zgłosi kradziezy, to mogę jezdzić do 6 miesiecy po dowolnym kraju Unii. Potem mam przerejestrować....czego i tak nikt nie sprawdza (ale jest wymóg). I tyle mojego kłopotu.

Użytkownik mig12345 edytował ten post 29 luty 2012 - 13:23

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

To juz sprawa między mną a włascicielem firmy.... dopóki ten nie zgłosi kradziezy, to mogę jezdzić do 6 miesiecy po dowolnym kraju Unii. Potem mam przerejestrować....czego i tak nikt nie sprawdza (ale jest wymóg). I tyle mojego kłopotu.


Mylisz się. To, że właściciel nie zgłosi kradzieży, wcale nie jest równoznaczne z tym, że dał Ci pozwolenie na użytkowanie auta poza granicami PL i że wolno Ci to robić. O tym powie Ci każdy policjant. Poza tym - jakie przerejestrować? Nie wplataj dodatkowych wątków bo robi się zamęt :)

Pozdr.
Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że nie jest. Ale co to ma do rzeczy, kiedy mówimy o niepotrzebnych dokumentach?
Od jakiegoś czasu (2005) uzytkowanie auta na terenie UE nie rózni sie od uzytkowania na terenie kraju. W szczególności nie wymaga żadnych 'pozwoleń'... (sic!)
Jezeli uważasz inaczej to poproszę o żródła tej wiedzy.

Pozdr.
Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mig, temat powstał w oparciu o oficjalny komunikat Polskiego Związku Motorowego. Nie wiem co więcej jest Ci potrzebne aby Cię przekonać.
Skoro PZM nie jest dla Ciebie wiarygodny, to artykuł w Auto-Świecie nie będzie tym bardziej, bo już widzę Twoją odpowiedź, że mógł on być sponsorowany... :)
Ale zaryzykuję: http://www.auto-swia...utem-za-granice

Proponuję zwrócić uwagę zwłaszcza na ten fragment:

"Świstek napisany odręcznie na kolanie na pewno nie przekona żadnego policjanta ani milicjanta.
Upoważnienie powinno być przygotowane w języku powszechnie znanym, np. po angielsku, a w czasie podróży na Wschód nie zaszkodzi też wersja rosyjska. Dla uwiarygodnienia go warto zadbać, by było opatrzone jakimikolwiek pieczęciami, np. automobilklubu (w Polsce takie upoważnienia odpłatnie potwierdza PZM Travel), posterunku policji, notariusza albo ambasady kraju, do którego się wybieramy."

i słowo komentarza...

Pisanie o "jakichkolwiek pieczęciach" jest średnio sensowne, bo ktoś mógłby zrobić sobie pieczątkę z ziemniaka albo przybić pieczątkę kwiaciarni swojego szwagra. Ale już bez złośliwości.

Zadzwoń na najbliższy komisariat albo komendę i zapytaj czy coś takiego Ci wystawią po angielsku i opieczętują. Jak to zrobisz to napisz na forum co Ci powiedział Pan policjant. Ja mogę powiedzieć, co policjant powiedział jednemu z moich Klientów który nota bene podesłał mi link do tego artykułu: "Proszę Pana, my nie jesteśmy od tego żeby zabierać robotę notariuszom" - koniec cytatu. Teraz zadzwoń do notariusza i zapytaj ile sobie życzy za takie upoważnienie. Ja sprawdzałem - od 3 do 5 razy więcej niż upoważnienie PZM. Jeśli i to Cię nie przekonuje, to wyjeżdżając na drugi koniec Europy karnij się z Rybnika do kilku ambasad i pozbieraj wszystkie podpisy, pieczątki i zezwolenia. A na końcu Węgier podczas kontroli i tak Ci powie, że musi to mieć po węgiersku :)
Proponuję, żeby każdy wnioski wyciągnął we własnym zakresie. Jednocześnie proszę aby nie traktować z góry ludzi, którzy regularnie zaopatrują się u nas w upoważnienia PZM. A są tu tacy :)

Pozdrawiam,
Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie mógłbym dzwonić do jednego z Klientów któremu odholowali auto, prosić o zgodę na przekazanie numeru telefonu i byście sobie pogadali, ale nie mam ciśnienia na udowadnianie Ci czegokolwiek. Po prostu - kiedyś trafisz na takiego policjanta, że przypomnisz sobie te wpisy z forum. Poza tym bez komentarza. Każdy ma swój rozum i może zdecydować czy stosowne upoważnienie jest mu to potrzebne czy woli ryzykować. Czy poważna instytucja i jedna z większych gazet motoryzacyjnych w kraju kłamią czy nie. Tyle w temacie.

Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wnikam czy papier o którym mowa ma polskie czy unijne podstawy prawne czy nie ma. Rozumiem, że w niektórych krajach można się naciąć. Nie rozumiem jednak dlaczego węgierski czy słoweński policjant miałby dbać o interesy polskich firm, banków czy prywatnych osób pożyczających swoje samochody. Może ich wewnętrzne prawo wymaga jazdy cudzym samochodem z upoważnieniem właściciela. Tego zdaje się w Polsce nie ma (od 5 lat nie mam samochodu służbowego, niestety). Ale wtedy informacje o takim obowiązku powinny być szeroko rozpowszechniane, tak jak informacje o oponach zimowych, łańcuchach, apteczkach, winietach, itd. Przydała by się porada prawnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji tematu apteczek: http://pl.wikipedia....2ania_Konwencji



Skoro nie ma takich wymagań w Konwencji, to nie trzeba go mieć ani w PL, ani w innym kraju który ratyfikował KW (to nie jest jedyny przepis, który jest z nią sprzeczny).
Poważne instytucje są po to, żeby istniały/organizowały/regulowały/pobierały opłaty.
"Jedna z większych gazet motoryzacyjnych" jest gazetą komercyjną, w której część artykułów pisze się pod reklamodawców - traci przez to na wiarygodności.

Nigdzie nie ma oficjalnego wzoru takiego pisma, mam takie papierki z różnych firm leasingowych i nie jest to znormalizowany kwit, mogę sobie sam takie coś wystawić - nikt takiego kwitka nie rejestruje, może być wypisane na kolanie itp. Dlaczego PZM różnicuje cenę w zależności od długości ważności wystawienia kwita? To jest czyste naciąganie, jak już ktoś koniecznie potrzebuje, może to sobie samemu wydrukować i podpisać. Na dzikim wschodzie i tak trzeba będzie posmarować, jak ktoś nie wiedział to mu odholowali i poszła urban legend (kiedy i gdzie miało to miejsce?).

Krótko: "poważna instytucja i jedna z większych gazet motoryzacyjnych w kraju" powinny napisać, że można to sobie samemu napisać w cenie wydruku jednej kartki A4, tutaj powinien być wzór i po temacie. Ktoś jednak woli mącić i na tym zarabiać. (Ktoś niedawno chciał tu zarabiać na "organizacji" kwater za 30pln i 15pln kontakt - tak mi się skojarzyło)

PS. wymagane dokumenty: skany dowodów, upoważnień itp. Rozumiem, że zgodnie z prawem prowadzisz bazę zarejestrowaną u GIODO, możesz podać numer zgłoszenia/księgi, bo na e-GIODO nie mogę znaleźć bazy. Dziękuję.


Odnośnie apteczki jakieś 2 tygodniu zostałem ukarany mandatem 10 e ,właśnie za brak apteczki tłumaczyłem gamoniom to o czym Piszesz a oni swoje dla świętego spokoju odechciało mi się kłócić, daje im te zakichane 10 e ,a oni na to że nie ,nie gotówką tylko kartą mam zapłacić

swoją drogą to jakieś barany były nowy samochód nie mieli się do czego przyczepić to sobie apteczkę wymyślił

ps nie znam angielskiego czy jest tu ta informacja o apteczkach

http://www.unece.org...tn/crt1968e.pdf

Użytkownik tomal edytował ten post 07 marzec 2012 - 14:23

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nod - upoważnienia wystawia Polski Związek Motorowy to raz. Nie wnikam kto im prowadzi bazę danych - może to być zewnętrzna firma i to ona może być zgłoszona do GIODO. Robi tak zdecydowana większość sklepów internetowych - jest taniej i szybciej. Ktoś ostatnio pisał, że na numer z GIODO czeka się ok 1,5-2 lat - ale to już poza konkursem. Wnioski mają oczywiście jeden wygląd, są rejestrowane w specjalnym systemie PZM-owskim do upoważnień oraz numerowane.
Nie bardzo się natomiast zgadzam, że artykuł na stronie PZM czy w jednej z gazet można porównać do ogłoszenia o kwaterach na forum - wybacz. Idąc tym tropem można sprowadzić wszystko do absurdu. Każda gazeta zamieszcza reklamy i w dobie internetu żyje wyłącznie z tego i ogłoszeń. Rozumiem, że żadna nie jest dla Ciebie wiarygodna przez to :)
Suma summarum - tak jak napisałem wyżej - każdy ma swój rozum i oceni sam. Nie wiem czy czytałeś wszystkie wpisy od początku wątku - w jednym z nich wyjaśniałem prawdopodobne powody dla których upoważnienia są kupowane - również przez prawników :)
Odholowanie o którym ja pisałem i o które jak rozumiem pytasz miało miejsce bodaj na wakacjach 2010 na terenie UE.

Pozdrawiam,
Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie apteczki jakieś 2 tygodniu zostałem ukarany mandatem 10 e ,właśnie za brak apteczki tłumaczyłem gamoniom to o czym Piszesz a oni swoje dla świętego spokoju odechciało mi się kłócić, daje im te zakichane 10 e ,a oni na to że nie ,nie gotówką tylko kartą mam zapłacić

swoją drogą to jakieś barany były nowy samochód nie mieli się do czego przyczepić to sobie apteczkę wymyślił


Tomal - trafiłeś w sedno. To jest właśnie jeden z powodów, dlaczego niektórzy wolą wydać 8 euro i wykupić taki świstek. Po prostu jadą na wczasy i nie mają ochoty aby jakiś upierdliwiec psuł im urlop zanim jeszcze go zaczną.

Pozdr.
Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się odnosił na forum do tych bredni zwłaszcza z pierwszego akapitu Nod-a. Liczę, że wyjaśnienie, które przesłałem na PRV wystarczy. Tak jak pisałem wcześniej nie mam ciśnienia na tłumaczenie się komukolwiek, zwłaszcza gdy pisze głupoty i nie ma pojęcia na jakiej zasadzie ktoś współpracuje - tu akurat z PZM.

Myślę, że powinno też zostać dopisane, że owo załatwianie kwater za 15 czy 30zł nie miało z moją osobą nic wspólnego.

Pozdrawiam,
Maciek

Nie mogę się powstrzymać jak czytam rzeczy które nawzajem się wykluczają więc krótki edit i zapytam: skoro można poruszać się po UE bez żadnych kwitów (jak twierdzisz powołując się na PoRD), to po co załatwiałeś (względnie po co leasingodawca Ci wystawiał) takowe darmowe kwity? Nie masz w czym palić w kominku? :)

Użytkownik Maciek ComeOn.pl SKI TEAM edytował ten post 07 marzec 2012 - 15:34
nie mogłem sobie darować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam sobie ten wątek. Fochy pana Maciek ComeOn.pl SKI TEAM i postanowiłem, dla zdrowej konkurencji z Pzm, wystawiać podobne zaświadczenia za jedyne 5E. Pieczątki jakie posiadam to firmówka dużej firmy drogowej, a jedna z moich-Kierownik Robót Drogowych- ale nie przejmujcie się, za granicą nikt się nie jarnie, ważne, że związane z drogami czyli z samochodami również.
Dla trzech pierwszych osób promocja- na drugie auto kwit gratis.:)
Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku czekam z niecierpliwościa co będziesz następnym razem próbował nam biednym narciarzom sprzedać:)Mam nadzieje że nie będą to tym razem deklaracje celne do podbicia na granicy z Niemcami lub inne bzdury :)
Kiedyś a było to z 8 -10 lat temu załatwiałem takie upoważnienie z firmy leasingowe(oczywiście za darmo i od ręki) jak jechałem do Bułgari moim autem będącym w leasingu.Jak sie okazało całkiem niepotrzebnie.NA ŻADNEJ ABSOLUTNIE ŻADNEJ GRANICY O TAKIE UPOWAŻNIENIA NIKT NIE PYTAŁ.
A nie jeżdziłem za granice okazjonalnie tylko czasem po dwa razy w tygodniu .Fakt fakt że w tamte rejony pojechałem ze 3 razy a tak to przeważnie kraje obecnej uni.
Mysle że od tego czasu troszeczke również i w Bułgari znormalniało bo chyba do uni weszła jakiś czas temu i za mycie opon przy wjeżdzie do ich "super czystego" kraju już nie trzeba płacić :)
Takie upoważnienie wziołobym sobie bezpłatnie jeżeli wybierałbym sie swoim autem do jakiejś Turcji,Czeczeni ,kraji bliskiego wschodu.W cywylizacji wystarczą podstawowe dokumenty czyli dowód i oc.
Pozdrawiam serdecznie.

Użytkownik jaro323 edytował ten post 08 marzec 2012 - 10:07

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no no... mamy już chórek :)

W myśl zasady "nie kop się z koniem" informuję miłych adwersarzy, że kończę wątek.
Nie podoba mi się uczestniczenie w dyskusji, zwłaszcza kiedy niektórzy jej uczestnicy nie bardzo znają znaczenie takich słów jak choćby "foch" czy "nazista".
Każdy wnioski wyciągnie jakie uzna za stosowne. Pozostali którzy chcą się dalej napinać - ring wolny :) Ja odpadam. Pośledzę temat z Valais...

Pozdr.
Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i temat umarł. A już myślałem szarpnąć trochę grosza.
I proszę adwersarza o nie pisanie na priv, włączenie dystansu i dobrego humoru.


ZZ10 - Amen :)
Ale mam dobrą wiadomość - za rok będę budował drogę i wtedy Twoja pieczątka będzie jak znalazł. Daleko nie masz, przy okazji zwiedzisz Wawel :) Choć ostatnio przestał być modny :)

Pozdr.
Maciek

PS. Humor dopisuje, bo pakuję sprzęt i jutro ruszam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo! Nowy Kosmita, lepszy od Turbo:)
Zwą go "Maciek ComeOn.pl SKI TEAM" :)

Jakie upoważnienia, jakie papiery, jakie pieczątki? :)

Turbo nie raz był za gramanicą furami w leasingu, Turbo ma taką pracę u "kapitalisty" że niestety pomyka swoim, ale koledzy turbo na ogół mają leasingowane firmówki (nota bene większość Passaty - taka "polska norma" służbowej furmanki:) )

i nigdy nikt nikogo o żadne dodatkowe zaświadczenia prócz dowodu rejestracyjnego i OC nie pytał! sprawdzali przed Schengen na granicach, wbijali do komputerów, po Schengen policja i w Niemczech, Austrii czy Włoszech... i zdziwiliby się pewnie, gdyby ktoś im jakiś dziwny papiór z PeZeTmOtu wciskał:)

no, ale to też metoda! Opracować produkt, wydrukować mądre pismo, poszukać jeleni i na tym kaskę robić :) :) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzeba żadnych upoważnień do krajów UE!! Taką informację otrzymałem w banku. Miła Pani powiedziała, że nikt tego nie sprawdza, ale jeśli chce to może mi wysłać poleconym takie upoważnienie (BRE Bank Lis) za darmo. Mało tego ja mam w umowie, że mogę poruszać się autem po krajach objętych ubezpieczeniem AC/OC. Pzmot to firma nastawiona na zysk i może sobie wymyślać różne rzeczy, aby zarobić. Koledze Maciek ComeOn.pl SKI TEAM nie dziwcie się bo z tego żyje i będzie Wam wciskał różne banialuki typu upoważnienia oraz drogie winietki. Radzę dokładnych informacji szukać u lisingodawcy, zajrzeć do umowy, a nie czytać tego co Wam piszę człowiek który ma ewidentny zysk z założonego tematu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie PZM napisano :
Przypominamy jak stanowią przepisy Kodeksu drogowego nt. jazdy pojazdem którego użytkownik nie jest
właścicielem, w naszym kraju:
Art.71 pkt. 5a "W przypadku gdy z dokumentu stwierdzajacego dokonanie rejestracji pojazdu, o ktorym mowa w pkt.5, nie wynika prawo do używania pojazdu przez kierującego, osoba ta obowiązana jest posiadać przy sobie i okazywać na żądanie organu kontroli ruchu drogowego dokument potwierdzający to prawo".

Z racji wykonywanego przez siebie zawodu związanego ściśle z motoryzacją codziennie jeżdzę samochodami klientów bez żadnych dodatkowych dokumentów.Żaden policjant nigdy nie prosił mnie o okazanie czegoś więcej jak prawa jazdy,dowodu pojazdu i ważnej polisy OC.Jak to wytłumaczyć?
W grudniu byliśmy w Kaprun wynajętym samochodem,kontrolowała nas austriacka policja i nie pytali o żadne inne dodatkowe dokumenty.Jak to wytłumaczyć?
Pierwszy raz słyszę o takim wymogu :eek: :D

Użytkownik brelo edytował ten post 14 marzec 2012 - 23:51

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...