2 lata temu kupilam SOBIE SAMA pierwsze butki. Przy wyborze kierowalam się tylko rozmiarem, a przed chwila ustaliłam, ze były to Rossignol. Wybralam rozmiar 26,5 (normalnie kupuję buty 25). W poprzednim sezonie stwierdzilam, ze moja stopa "lata" mi po całym bucie. 2 miesiace temu kupilam SOBIE SAMA butki 25,5 "firmy" Tecnica MICRD. Oczywiscie nie mam pojęcia co kupilam. Martwię się tylko, czy teraz nie kupilam za małych:(
Żałuję, że nie odkryłam Was trochę wcześniej. Jedno wiem na pewno, trzecie butki kupię z Wami:D
pozdr.
i.
Hm , te Tecnici nie będą za małe ale... staną się za duże . Ja też buty cywilne kupuję w rozmiarze 25 ale narciarskie już 23.5 . Dlaczego ? Po kilku już dniach na nartach botki wewnętrzne ulegają skompresowaniu , w bucie robi się wyrażnie lużniej , cały szkopuł w tym aby nie zrobiło się zbyt lużno .
Wiedzę o tym jakie sobie kupić buty nabywa się najczęściej metodą prób i błędów czyli ...płać frajerze i wynocha , niestety :(Na szczęście są nasze kochane fora narciarskie:)gdzie ... mamy szansę czegoś się nauczyć za darmo ,
pod warunkiem że będziemy uważnie czytać i zadawać dużo pytań nawet tych niezbyt mądrych !
PS Myślę że dla Ciebie a raczej Twoich stóp odpowiednią długością skorupy buta będzie 287 mm ( max ! ) . Ja kupuję buty o długości skorupy 275 mm , mam stopę długości 24.5 mm . Oczywiście ten " przepis " dotyczy butów nazwijmy to " nierekreacyjnych " i proces dopasowywania się wkładek - botków trwa długo , ok. 2 tygodni oraz jest dosyć bolesny , niemniej zapewnia w moim przypadku idealne dopasowanie .