Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ale z UVO czy bz? 🙂 @Mitek - no sie rozumie ze chwytam o co chodzi. Na te chwile najbardziej sobie chwalę te Fischery WC sc bo nie chcą jechać bardzo szybko a zaczynają mi pod nogami skręcać, zaczynam rozumieć co chodzi w ciętym. Wiadomo…w moim tempie 🤣 czyli powoli ale coś chwytam. Natomiast zastanawiam się czy jakaś nowa SL sklep czy komórka a może SC nie będzie dla mnie lepsze. Ale to takie light rozważania. Jakby wiele nie wniosły, to wolę dać tę kasę instruktorowi.
-
Ok
- 42 odpowiedzi
-
- szkolenie narciarskie
- nauka jazdy na nartach
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć A skąd On może to wiedzieć Krzysiu? Moim zdaniem Tomek trochę konfabuluje, podobnie zresztą jak wszyscy, którzy porównują narty w ten sposób. To nie jest w żadnym wypadku posądzenie o chęć manipulacji czy kłamstwo. Umówmy się, że rzadko kto ma możliwość sprawdzenia nart w warunkach testowych - ten sam stok, warunki, sposób przygotowania, nasza forma itd. Być może w opisywanym przez Tomka Headzie coś było, ale ja stawiam po prostu na sztywną komórkę gdzie ta "wystrzałowość" narty objawia się bardzo skokowo. Przychylam się tu zdecydowanie do zdania Damiana - również na podstawie swoich wieloletnich doświadczeń - że Vasy, Kersy, różne cięgła, tłumiki, Thermo itd. to raczej obliczone na nabranie gawiedzi głupoty, które - i tego jestem pewien - dają jakiś mierzalny efekt na stanowisku badawczym, ale w realnej jeździe są napędzającym cenę pod pretekstem nowości balastem. Moim zdaniem w każdej grupie narty są bardzo porównywalne i wszystko co trzeba zrobić to zaadaptować do nich technikę. Natomiast przy wyborze więcej zrobi przygotowanie narty niż ona sama. Ważne, żeby to nie był jakiś stary zajeżdżony złom, choć i tu bym nie przesadzał bo są całkiem porządne egzemplarze na rynku wtórnym. Pozdro
- Dzisiaj
-
Krzychu volkl sl styknie 🙂
-
Mój dom z ogrodem Życie podróżnika
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: niewiemjan
-
Do poniedziałku dam znać na 100% może coś załatwię w inny sposób, obecnie mam tylko Flix Busa z przesiadką. Wyjazd w piątek o 18 i na 8 rano w sobotę bym był.
- 42 odpowiedzi
-
- szkolenie narciarskie
- nauka jazdy na nartach
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A co byś Tomku polecił 48 letniemu panu z niewielkim brzuszkiem który niekoniecznie lubi duża prędkość a chciałby zacząć się czasami pobawić w jazdę na krawędziach gdy warunki sprzyjają?
- Wczoraj
-
VID-20230322-WA0002.mp4.cc193283b7d7fc0b8bc263d981b1c9b0.mov
-
..no i zajęła się.. 🙂
-
Zdecydowanie tak. Do agresywnej jazdy jedynie komórka. Atomic, Head, Salomon to moje trzy typy.
-
Nie wkurw....😄
-
a jak chce szybko to najlepiej GS, ja dzisiaj dalem pokretlo na Power
-
Widzę, że zajebiście pomogliśmy w decyzji autorowi wątku. A wystarczyło by się cofnąć tylko do wczesniejszej wypowiedzi Mitka. Kup komórkę i ciesz się agresywną jazdą,jak to opisałeś 😄
-
To pozostaje poza wszelką dyskusją, natomiast nie jestem w stanie odmówić układowi KERS działania. Odnośnie obecnego EMC --> mam poważne wątpliwości. Osobiście niespecjalnie czuję jego obecność. Może tak po prostu ma być, a wcześniejsze rozwiązanie KERS było zbyt emfatyczne.
-
Taka kolekcja kersów u mnie w piwnicy i tak jak pisałam powyżej to dla mnie gadżet nie mający nic wspólnego z dynamiką jazdy bo co może pomóc zapalniczka 😁 w każdym sezonie objeżdżam wiele nart różnych producentów i liczy się konstrukcja narty a nie przygwizdy doczepione do nart. Zdecydowanie większą robotę robi płyta pod wiązaniem.
-
Może nie tyle wymagająca,co sztywna i dobrze było parę kilo więcej ważyć niż ja. Dlatego ja w niej się nie zakochałem.
-
Świetna narta, ale bardzo wymagająca. Przechodziłem z Fischera RC4 WC SL FIS, który w bezpośrednim porównaniu wypadał jak narta juniorska. Poza łatwością wejścia w skręt żadnych innych zalet.
-
Nie jeździłem. Na czarno białej chyba wcześniejszej komórce tak. Była zajebiaszcza. Kolega jak wsiadł,to nie chciał oddać. Jedno mnie zawsze dziwiło,że head dawał do testowania nawet komórki,jako nieliczna firma kiedyś.
-
2014/15.
-
Który rocznik?
-
Nie jestem w stanie ocenić czy różnice wynikały z samego KERS tudzież konstrukcji i strojenia całej narty. Jakby na to nie patrzeć dla mnie były one ewidentne. Czarna narta dawała spektakularnego kopa na wyjściu z mocno dociśniętego łuku. Tego wrażenia nie powtórzył żaden inny model.
-
Chyba jestem tradycjonalistą,bo nigdy nie miałem nart z kersami, prętami i innymi bajerami😄A od hiper super sprzętu za pierdylion ważniejsze i tak jest ilość dni spędzonych na stoku,bo później to można i na szrocie jeździć.
-
Cały ten kers w haedzie to taka lekka ściema narta przez swoje ugięcie ma wytworzyć prąd przez włókna piezoelektryczne i w momencie wyprostu oddać go do czegoś pod butem które to cóś ma nartę w tym momencie usztywnić 🤪 prądu to produkuje tyle co zapalniczka działająca na tej samej zasadzie piezoelektryki . Ja wielki fan heada w to nie wierzę 😁
-
Ja wiem co to znaczy. Pytałem tylko czy w Wasze komórki są opisane,bo komórka tej samej firmy ,wcale nie oznacza, że będzie jezdziło się tak samo na każdej. Jedna może być kołkiem ,a inna i to się zazwyczaj zdarza bardziej przyjemna w jeździe niż sklepowa.Dla nas leszczy nie robi różnicy ten opis i tego nie wyczujemy,ale dla zawodniczki klubowej która startuje w zawodach ma znaczenie,bo jedna waży 50 inna 70 kg i dlatego narty są zmierzone i opisane jeśli chodzi o sztywność . Narta albo spełnia wymogi fis,albo nie, a napisać na narcie można wszystko. To samo z butami narciarskimi. Ale to już prędzej do Labasa pytania.
-
Już samo założenie katalizatorów i depeefów zmula narty do tego stopnia że termin ,,wołowate,, nie do końca oddaje ich zmulenie.